pc
Nie trafiła tam przypadkowo, chociaż pozornie może tak wyglądać. Mowa o starej studni, która pojawiła się na Oceanie Atlantyckim. Najnowsza instalacja hiszpańskiego artysty Pejac ma symbolizować ekologiczną katastrofę.
Dzieło o nazwie „Land adrift”, czyli dryfujący ląd, znajduje się na Atlantyku na północ od Hiszpańskiej Kantabrii. Stara studnia ukazuje wspólnotę i życie, które zostały zestawione z olbrzymią siłą, czyli z oceanem. To scenariusz ekologicznej katastrofy.
Artysta poinformował, że praca odzwierciedla jego obawy o kondycję świata. Przede wszystkim mówi jednak o ziemi i wodzie, o ich nieustającej wędrówce i ciągłym dryfowaniu.
Instalacja „Land adrift” została wykonana rok po opublikowanym przez naukowców ostrzeżeniu dla ludzkości. Badacze zwracają w nim uwagę m.in. na wzrost temperatur i emisji dwutlenku węgla, szkodliwe dla środowiska wycinanie lasów, czy spadek ilości wody pitnej.
List otwarty, zamieszczony w czasopiśmie BioScience, podpisało 15 tys. naukowców.
20-lecie Polski w UE. Zwiedzanie latarń morskich 1 maja za złotówkę
Jak przetrwać i ratować na morzu? Ćwiczenia i badania na Bałtyku z udziałem studentów i pracowników uczelni morskich
Historia kołem się toczy. XVII-wieczny festyn pod Gdańskim Żurawiem
VI Forum Bezpieczeństwa Przemysłu Morskiego. Jakie szanse i zagrożenia wiążą się z rozwojem sztucznej inteligencji?
Powstające Muzeum Kanału Sueskiego szykuje się do otwarcia na turystów
Muzeum Marynarki Wojennej pokazuje wnętrze Sokoła. Prace nad wyjątkowym eksponatem wciąż trwają