• <
szkoła_morska_w_gdyni_980x120_gif_2020

Marsz, marsz Batory - opowieść utkana ze wspomnień

Strona główna Edukacja Morska, Nauka, Szkoły Morskie, Praca na Morzu Marsz, marsz Batory - opowieść utkana ze wspomnień

Partnerzy portalu

Marsz, marsz Batory - opowieść utkana ze wspomnień - GospodarkaMorska.pl

Odważny, przyjacielski, gościnny – tak legendarny statek M/S „Batory” wspomina jego załoga i pasażerowie. Niezwykłe, wzruszające historie o tym polskim transatlantyku zebrały Barbara Caillot oraz Aleksandra Karkowska. Spotkały się z ponad 50 osobami, które pływały, podróżowały i pracowały na „Batorym”. Zebrały i spisały ich opowieści. Tak powstała książka „Marsz, marsz Batory”. Jej premiera odbyła się w sobotę, 11 maja w Muzeum Emigracji w Gdyni.

Spotkanie autorskie połączone z premierą książki „Marsz, marsz Batory” zorganizowano w Gdyni nieprzypadkowo. Muzeum Emigracji, w którym się ono odbyło, mieści się w budynku dawnego Dworca Morskiego. To stąd odpływał „Batory” i to tu zaczynały się niezwykłe historie jego pasażerów. Ich wspomnienia tworzą barwną historię tamtych czasów pełną emocji, niełatwych decyzji i nowych doświadczeń.

– Książka zabiera czytelników w świat, którego już nie ma, bo dzisiaj „Batory” jest już tylko legendą. Spotkałyśmy się z ponad 50 osobami – pasażerami i członkami załogi. Opowiadali nam, jak to było. Pasażerowie zamykali dom na klucz, zabierali, co mieli i wyjeżdżali w nieznane. Wsiadali na pokład, widzieli horyzont i odpływali z Gdyni. To są bardzo emocjonalne opowieści – mówi Barbara Caillot, współautorka książki „Marsz, marsz Batory”.

Sala, w której przygotowano spotkanie, wypełniła się po brzegi. A autorki zabrały wszystkich zgromadzonych w podróż. Uczestnicy mogli wysłuchać fragmentów książki i poczuć klimat statku i rejsu. Same autorki przyznają, że kiedy pracowały nad swoją publikacją, te wyjątkowe opowieści bohaterów przenosiły je na pokład „Batorego”.

– Wspomnienia naszych rozmówców były tak urocze, że zabierały nas w tamtą czasoprzestrzeń. Odczuwałyśmy smaki kuchni, sztormy i burze, ale również ich emocje. Dla osób, które płynęły na emigrację to był moment przejściowy. Przecież oni nie wiedzieli dokąd płyną i co ich czeka po drugiej stronie Atlantyku. Z kolei, kiedy załoga wspomina „Batorego”, nie mówi o nim inaczej jak o przyjacielu. Odważny, bohaterski, gościnny – to były naprawdę wzruszające określenia – mówi Aleksandra Karkowska, współautorka książki „Marsz, marsz Batory”.

„Marsz, marsz Batory” to jednak nie tylko spisane ludzkie historie. Całość dopełniają wyjątkowe zdjęcia, które można znaleźć na kartach książki.

– Wszystko jest ilustrowane niezwykłymi, dotąd niepublikowanymi fotografiami, które pochodzą z szuflad naszych rozmówców. Bohaterów szukałyśmy w Polsce, Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Szczególnie w Nowym Jorku i Montrealu, gdzie dopływał M/S „Batory” – mówi Caillot.

Legendarny transatlantyk M/S „Batory” pływał pod polską banderą przez 33 lata. Odbył 222 rejsy oceaniczne, przewożąc 270 tysięcy pasażerów.

Spotkanie z Barbarą Caillot i Aleksandrą Karkowską poprowadził Grzegorz Rogowski. To współpracownik Muzeum Emigracji, który zajmuje się tematyką polskich statków pasażerskich, a także autor monografii dotyczącej statków M/S „Piłsudski” i M/S „Batory” - „Pod polską banderą przez Atlantyk”.

Patronat nad projektem objęli: Gdynia, Muzeum Emigracji w Gdyni, Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku, Narodowy Instytut Polskiego Dziedzictwa Kulturowego za Granicą „Polonika”, Program „Niepodległa”.

Źródło:
gdynia.pl

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.