• <
szkoła_morska_w_gdyni_980x120_gif_2020

„Instrukcja obsługi niszczycieli” ocalona dla pokoleń (foto)

Karolina Szypelt/gdynia.pl

29.01.2019 19:37 Źródło: własne
Strona główna Edukacja Morska, Nauka, Szkoły Morskie, Praca na Morzu „Instrukcja obsługi niszczycieli” ocalona dla pokoleń (foto)

Partnerzy portalu

„Instrukcja obsługi niszczycieli” ocalona dla pokoleń (foto) - GospodarkaMorska.pl

Muzeum Marynarki Wojennej ma powody do radości i dumy. Zakończył się właśnie proces konserwacji drugiego z dwunastu albumów z dokumentacją techniczną niszczycieli ORP „Wicher” i „Burza”. Dziś podczas konferencji prasowej można było zobaczyć efekty restauracji dokonanej w pracowni w Muzeum Piśmiennictwa i Drukarstwa w Grębocinie. Zjawili się też przedstawiciele firmy Thales, która współfinansowała kosztowną konserwację.

Dwanaście unikatowych albumów z dokumentacją ofertową i kontraktową budowy dwóch kontrtorpedowców ORP „Wicher” i „Burza” Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni pozyskało w latach 70. Wiązało się to z odejściem ze służby niszczyciela ORP „Burza”. Te wielkie albumy (format A1) są niestety nadszarpnięte „zębem” czasu i wymagają kosztownej konserwacji. Dokumenty nadszarpnął nie tylko ząb czasu, ale tez trudy codziennego użytkowania.

– To jest szczegółowa instrukcja obsługi, która służyła załodze w czasie normalnej eksploatacji… Okręt służył kilkadziesiąt lat, do momentu kiedy ORP „Burza” została zezłomowana. Przez ten cały czas załoga okrętu, poszczególne działy, elektrycy, załoga pokładowa, w przypadku awarii czy modernizacji korzystali z tych  planów – mówi Aleksander Gosk z Muzeum Marynarki Wojennej.

Pierwszym etapem konserwacji była dezynfekcja tlenkiem etylenu, która uniemożliwia dalszy rozwój grzybów drobnoustrojów w strukturze kart. Wykonano ją w Archiwum Państwowym w Gdańsku. W pracowni konserwatorskiej w Muzeum Piśmiennictwa i Drukarstwa w Grębocinie wykonano kluczowe etapy konserwacji, dzięki czemu dokumenty mogą służyć kolejnym pokoleniom muzealników. Na kartach oprócz zwykłych zabrudzeń wiążących się z kontaktem z ciałem ludzkim, potu, tłuszczu, odcisków palców, znalazły się też m.in. ślady taśmy klejącej, a także dopiski użytkujących go pokoleń. Dokumentację wykonano na papierze maszynowym, a trzeba pamiętać, że w dwudziestoleciu międzywojennym nie stosowano w produkcji papieru dodatków buforujących, które hamują nadmierne zakwaszenie. W związku z tym w miejscach styku i największego stężenia substancji organicznych papier był kruchy i niemal transparentny. Cześć zabrudzeń oczyszczono przy pomocy gumek. W związku z tym, że dokumentacja składa się z wielokrotnie zgiętych kart, zrezygnowano z oryginalnego łączenia, w związku z czym można teraz wyjąć poszczególny arkusz do replikacji lub badań, nie naruszając całej konstrukcji dokumentacji projektowej. O procesie restauracji w podtoruńskim Grębocinie opowiadał dyrektor tamtejszego Muzeum Piśmiennictwa i Drukarstwa Dariusz Subocz.

Warto przypomnieć, że współpraca z placówką muzealną w Grębocinie ma swoją tradycję. Wcześniej konserwowano tam dokumentację techniczną ORP „Orzeł”.

Restauracja woluminów oprócz skomplikowanego procesu technologicznego jest dość kosztowna. Koszt konserwacji jednego tomu dokumentacji oscyluje w granicach kilkudziesięciu tysięcy złotych. Dlatego Muzeum Marynarki Wojennej do realizacji dużych i kosztownych projektów poszukuje finansowego wsparcia. Na zapytanie w sprawie współfinansowania konserwacji jednego albumów odpowiedziała firma Thales. Obecna w Polsce od 1992 roku firma jest kluczowym uczestnikiem polskiego rynku w zakresie systemów kierowania i sterowania ruchem kolejowym. Przy współpracy z polskim przemysłem oferuje też Siłom Zbrojnym RP rozwiązania z dziedziny obrony przeciwlotniczej, sprzętu morskiego, lekkich pojazdów opancerzonych i bezzałogowych systemów powietrznych. Thales przykłada również dużą wagę do współpracy naukowej i badawczo-rozwojowej.

Bliźniacze kontrtorpedowce (zgodnie z ówczesną nomenklaturą) ORP „Wicher” i ORP „Burza” zostały zbudowane w 1926 r. we francuskiej stoczni Chantiers Naval Français w Blainville. W realiach dwudziestolecia międzywojennego w Polsce były to najnowocześniejsze niszczyciele w swojej klasie. Wejście do służby ORP „Wicher” datuje się na 1930 rok, banderę na ORP „Burza” podniesiono w 1932 roku. Pierwszy z bliźniaczych niszczycieli zakończył swój żywot już w pierwszych dniach wojny – 3 września został zatopiony przez samoloty niemieckich sił zbrojnych. ORP „Burza” miał więcej szczęścia – przetrwał wojnę, a  od czerwca 1960 roku pełnił rolę okrętu-muzeum. Przełom 1975/76 oznaczał dla „Burzy” koniec służby. Rolę okrętu-muzeum przejęła „Błyskawica” i pełni ją do dziś.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.