pc
NATO ma się znacznie lepiej niż kilka lat temu; w 2016 r. pokazało, że jest realnym sojuszem defensywnym, który broni wszystkich państw członkowskich - powiedział prezydent Andrzej Duda we wtorek w Davos, gdzie bierze udział w Światowym Forum Ekonomicznym.
Szef polskiego państwa w czwartek spotka się w Davos z sekretarzem generalnym Sojuszu Północnoatlantyckiego Jensem Stoltenbergiem.
Podczas spotkania z dziennikarzami w polskim pawilonie, Polish House, Duda był pytany, czy nie niepokoją go informacje pojawiające się w mediach amerykańskich o tym, że prezydent Donald Trump chciałby, aby USA opuściły NATO.
"NATO ma się znacznie lepiej niż kilka lat temu. NATO pokazało w 2016 roku, że jest żywe, pokazało, że jest realnym sojuszem defensywnym, czyli takim, który broni wszystkich państw członkowskich. Pokazało to poprzez decyzje (podjęte) najpierw wstępnie (na szczycie) w Walii, ale potem przede wszystkim poprzez decyzje, które zapadły w czasie szczytu w Warszawie" - powiedział Duda.
Zaznaczył, że decyzja o umieszczeniu sił NATO w krajach wschodniej flanki Sojuszu - państwach bałtyckich, Polsce i Rumunii - to dowód, że NATO "jest żywe i reaguje na wyzwania, które powstają w otaczającym świecie". "Nie martwię się o przyszłość Sojuszu Północnoatlantyckiego. Wydaje mi się, że ta przyszłość rysuje się w dobrych barwach" - dodał.
Polski prezydent zwrócił uwagę, że państwa członkowskie NATO zobowiązały się do podniesienia nakładów na obronność do 2 proc. PKB do 2024 r., a na ubiegłorocznym szczycie NATO w Brukseli "to zobowiązanie zostało jasno jeszcze raz wyartykułowane i ponowione".
"Prezydent Trump domagał się (na szczycie w Brukseli), aby zobowiązania, które państwa członkowskie podjęły wobec Sojuszu, zostały zrealizowane - zauważył Duda. - Stany Zjednoczone mają największa armię świata, w związku z tym są też najpotężniejszym członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego i jest też oczekiwanie prezydenta USA i - jak podkreślił prezydent Trump - także amerykańskiego podatnika, że wszyscy będziemy wspólnie ponosili ciężar naszego bezpieczeństwa".
Szef polskiego państwa zaznaczył, że dla niego to oczekiwanie amerykańskiego przywódcy jest zrozumiałe. "Każdy prezydent ma obowiązek dbać o sprawy swojego kraju" - wskazał.
Duda podkreślił, że Polska realizuje swoje zobowiązania w ramach NATO. "Ponosimy odpowiednie wydatki na naszą obronność. Mało tego, przyjęliśmy ustawę, która przewiduje, że te wydatki będą zwiększane do 2,5 proc. PKB do 2030 r., a ja deklarowałem, że mam nadzieję, że ten proces będzie następował szybciej" - powiedział prezydent.
Według niego pogłoski, że prezydent Trump miałby zamiar zrezygnować z udziału Stanów Zjednoczonych w NATO, są "plotkami dziennikarskimi i nie należy im dawać wiary".
W połowie stycznia dziennik "New York Times" napisał, powołując się na wysoko postawionych urzędników w administracji Trumpa, że w ciągu 2018 roku prezydent kilkakrotnie wyrażał chęć opuszczenia NATO. Według nowojorskiej gazety obecni i byli urzędnicy, którzy popierają Sojusz, deklarowali, że obawiają się, iż prezydent może powrócić do swojej groźby, jeśli wydatki krajów NATO na obronność nie wzrosną.
XII Ogólnopolska Konferencja Prawa Morskiego na Uniwersytecie Gdańskim
MFW: Nieefektywna ochrona infrastruktury krytycznej w RP przed atakami w cyberprzestrzeni
Umowa o budowę statku – skutki „permissible delay”
Saab i Damen nie mogą się pogodzić z porażką w przetargu na niderlandzką "Orkę". Pójdą na noże z Naval Group?
Czarter na czas – naruszenie obowiązku płatności „hire”
Katastrofa mostu w Baltimore przyczyną strat dla żeglugi