pc
Powrót Rosji do G7 stanie się możliwy, gdy zwróci ona należący do Ukrainy Krym, wstrzyma działania wojenne w Donbasie i uwolni ukraińskich więźniów politycznych - oświadczył w czwartek ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski.
„Od marca 2014 roku, po wykluczeniu Rosji z G8, nic się nie zmieniło. Ukraiński Krym nadal jest okupowany, ukraiński Donbas wciąż cierpi z powodu wojny. Zwrot okupowanego Krymu, wstrzymanie działań bojowych w Donbasie oraz uwolnienie ponad 100 więźniów politycznych i ukraińskich marynarzy będzie prawdziwym sygnałem dla świata, że Rosja gotowa jest ponownie zająć swoje miejsce w porządku dziennym wysokiej dyplomacji” - napisał Zełenski w mediach społecznościowych.
Rosja została usunięta z grupy najbardziej rozwiniętych gospodarczo państw świata po zajęciu Krymu w 2014 roku. We wtorek za powrotem do formatu G8, czyli z udziałem Rosji, opowiedział się prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump.
W środę przeciwko powrotowi Rosji wypowiedzieli się kanclerz Niemiec Angela Merkel i premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson. W tym samym dniu prezydent Francji Emmanuel Macron oświadczył, że przywrócenie formatu G8 (G7 plus Rosja) bez rozwiązania sprawy Ukrainy byłoby błędem i podkreśliłoby słabość zachodnich sił.
CMA CGM i Bpifrance chcą dekarbonizować branżę morską we Francji. Tworzą fundusz o wartości 200 mln euro
SEA Europe: Czas na wspólną pracę na rzecz Europejskiej Strategii Przemysłu Morskiego
Warunki klimatyczne i zagrożenie tras morskich zmartwieniem Włochów. Chodzi o wzrost cen... kawy
Ukraińska agencja wskazała firmę, która zajmie się sprzedażą superjachtu zarekwirowanego rosyjskiemu oligarsze
Ciemne chmury nad Orlen Trading Switzerland. Utracone zaliczki dotyczyły ropy m.in. z Wenezueli
Władze USA decydują się na trzykrotne zwiększenia cła na stal i aluminium z Chin. Celem jest ochrona własnego rynku