pc
Zahamowanie modernizacji armii, zły stan przemysłu obronnego, a zamiast tego propaganda obozu rządzącego - tak stan polskich sił zbrojnych oceniają politycy PO. Według nich, problemu polskiego bezpieczeństwa nie rozwiąże zapowiadane zwiększenie obecności wojsk USA w naszym kraju.
Prezydent Andrzej Duda udał się w środę z wizytą do USA, gdzie w Białym Domu spotka się z prezydentem Donaldem Trumpem. Głównym tematem rozmowy obu przywódców ma być zwiększenie obecności wojsk amerykańskich w Polsce. Planowane jest też podpisanie porozumienia politycznego w tej sprawie.
Były szef MON Tomasz Siemoniak (PO), odnosząc się do wizyty prezydenta w Stanach Zjednoczonych, przekonywał na środowej konferencji prasowej w Sejmie, że Platforma Obywatelska zawsze opowiadała się za zwiększaniem amerykańskiej obecności wojskowej w Polsce. Przypomniał, że to właśnie w czasach rządów PO-PSL zapadały ważne decyzje dotyczące np. budowy tzw. tarczy antyrakietowej w naszym kraju, czy stacjonowania w Polsce żołnierzy USA.
"Niepokoimy się jednak tym, że obóz rządowy pragnie te potrzebne decyzje - dotyczące zwiększenia o kolejny tysiąc obecności amerykańskich żołnierzy, przykryć propagandą, że jest to wydarzenie na miarę wejścia do NATO, historyczny przełom" - powiedział Siemoniak.
W jego ocenie, Prawo i Sprawiedliwość chce w ten sposób odwrócić uwagę od faktu, że po blisko czterech latach swych rządów polska armia jest "w fatalnym stanie". "Modernizacja zaniknęła, została zahamowana, a polski przemysł obronny nigdy nie był w tak złej sytuacji, w jakiej jest w tej chwili. Rządzący próbują stworzyć wrażenie, że tymi decyzjami zapewniają bezpieczeństwo Polsce i nikt nie będzie już im zadawał trudnych pytań" - zaznaczył Siemoniak.
Były szef MON zwrócił się z apelem do rządzących, aby "na agendzie" rozmów prezydenta Andrzeja Dudy i ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka w USA, znalazł się kluczowy dla Polski program obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej (program "Wisła"). "To jest klucz do polskiego bezpieczeństwa. Nikt od blisko 8-9 lat tego nie kwestionuje, a tymczasem w imię propagandy, w imię opowiadania o samolotach piątej generacji, odłożono ten program do szuflady - po umowie na zaledwie dwie baterie" - mówił Siemoniak.
Były europoseł Paweł Zalewski (PO) ocenił, że Prawo i Sprawiedliwość "przekreśliło" program modernizacji polskiej armii, realizowany w czasach rządów PO.
"To oznacza, że PiS godzi się na to, żeby polska armia była bezbronna, pozbawiona sprzętu, takiego, który jest niezbędny, aby wypełniać swoje zadania. W zamian pokazuje i oferuje Polakom pewien symbol, bardzo ważny z naszego punktu widzenia, ale jednak symbol obecności około tysiąca żołnierzy amerykańskich więcej na polskiej ziemi" - podkreślił polityk PO.
"To dobrze, że będą Amerykanie, bardzo źle, że polska armia nadal będzie bezbronna" - dodał Zalewski.
Raportowanie ESG – nowe obciążenia finansowe dla przedsiębiorców i brak polskich regulacji
Nowi wiceprezesowie w Zarządzie Morskich Portów Szczecin i Świnoujście S.A.
XII Ogólnopolska Konferencja Prawa Morskiego
Bandera, armator, wynagrodzenie - marynarskie podatki w praktyce
Ubezpieczenia Kadłuba i Maszyn (Hull & Machinery) – podstawowe ryzyka morskie jednostek pływających
Krzysztof Trofiniak prezesem Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A.