ew
Wyrok końcowy Trybunału Arbitrażowego w Sztokholmie dotyczącego sporu między PGNiG a Gazpromem planowany jest w lutym lub marcu 2020 roku - poinformowało w piątek PGNiG. Spór między firmami dotyczy cen gazu jakie polska spółka musi płacić rosyjskiemu dostawcy.
PGNiG w piątkowym komunikacie giełdowym poinformowało, że 13 grudnia Trybunał Arbitrażowy w Sztokholmie wydał zarządzenie proceduralne, w którym podał, że postępowanie dowodowe w sporze między polską a rosyjską spółką gazową zostało zakończone, a Trybunał zamierza wydać wyrok końcowy w tej sprawie w lutym lub marcu 2020 roku.
Sprawę do trybunału przeciwko Gazpromowi wniosło PGNiG i dotyczy ona obniżenia ceny kontraktowej za gaz dostarczany przez rosyjską firmę na podstawie kontraktu jamalskiego.
W sierpniu 2011 r. PGNiG zażądało od Gazpromu obniżki cen, zapowiadając, że w przeciwnym przypadku skieruje sprawę do arbitrażu, co stało się w listopadzie tegoż roku. W lutym 2012 r. dostawy gazu spadły o kilka procent, choć Gazprom zaprzeczał, jakoby je zmniejszał. W listopadzie 2012 r. PGNiG porozumiało się ws. cen gazu z Gazpromem. Na mocy tego porozumienia wycofano sprawę z arbitrażu. Aneks przewidywał m.in. nową formułę cenową, obniżkę ceny gazu i wsteczną rekompensatę nadpłaty.
W marcu 2014 r. PGNiG ponownie zapowiedziało próbę renegocjacji kontraktu i obniżki cen. Rozmowy zaczęły się w listopadzie 2014 r., ale nie przyniosły wyników. W lutym 2016 r. polska spółka złożyła wniosek do Trybunału Arbitrażowego.
"W czerwcu częściowo przyznano nam rację, że nasze podstawy do korzystania z warunków dostaw, czyli ceny, mają przyzwoitą podstawę. My na tym zbudowaliśmy całą taktykę procesową i nią podążamy" - mówił w połowie listopada prezes PGNiG Piotr Woźniak.
Według szefa spółki korzystne rozstrzygnięcie sprawy dla Polski spowoduje, że cena za gaz, jaką musimy płacić jeszcze przez trzy lata za rosyjski gaz spadnie. "Po drugie powinniśmy zostać skompensowani za nadpłacone pieniądze, przynajmniej od 2014 roku" - ocenił.
Wskazywał, że od 2014 roku w stosunku do cen rynkowych, spółka przepłacała ok. 1 mld zł rocznie za dostarczany przez Gazprom gaz. Jak przekonywał, momentami za błękitne paliwo ze wschodu płaciliśmy najwięcej w Europie.
Podpisany w 1996 r. kontrakt jamalski był kilkukrotnie zmieniany i aneksowany. Przewiduje on dostawy ok. 10 mld metrów sześc. gazu rocznie. Zgodnie z narzuconą przez Gazprom klauzulą take-or-pay PGNiG musi odebrać co najmniej 8,7 mld m sześc. zakontraktowanego gazu rocznie.
W listopadzie PGNiG poinformowało, że przekazało Gazpromowi oświadczenie woli zakończenia obowiązywania kontraktu jamalskiego do końca 2022 roku.
Raportowanie ESG – nowe obciążenia finansowe dla przedsiębiorców i brak polskich regulacji
Gaz-System nabywa Gas Storage Poland
Lepsza kondycja norweskich stoczni szansą dla polskich przedsiębiorców
Konosament – amerykańska klauzula jurysdykcyjna. Część II
Firma Nord Stream pozwała ubezpieczycieli gazociągu Nord Stream 2
Ministerstwo Infrastruktury wstrzymuje kontrowersyjne wypłaty w Polskiej Żegludze Bałtyckiej