ew
Firmy korzystają z tarczy antykryzysowej, ale oczekują też zmian w prawie pracy - wynika z badania Konfederacji Lewiatan. Najbardziej dostępna była pomoc dla mikrofirm: zawieszenie składek ZUS i pożyczki z urzędu pracy, po które najczęściej sięgali przedsiębiorcy.
Konfederacja Lewiatan zbadała, jak firmy radziły sobie w pierwszym miesiącu uruchomienia tarczy antykryzysowej i czy pomoc spełniła ich oczekiwania.
Jak powiedział, cytowany w piątkowym komunikacie prof. Jacek Męcina, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan, najbardziej dostępne były instrumenty kierowane do mikroprzedsiębiorstw, czyli zawieszenie składek ZUS oraz pożyczki z urzędu pracy, które najczęściej też były wykorzystywane – odpowiednio 67 proc. i 58 proc. mikro i małych firm wystąpiło o taką formę pomocy.
"Inne sposoby wspierania zatrudnienia, związane z postojowym i ochroną miejsc pracy były ważne, choć odsetek firm, przede wszystkim średnich i dużych, które ubiegały się o tę pomoc był już znacznie mniejszy - od 16 proc. do 22 proc. - dodał
Według Męciny niewielki wzrost bezrobocia w kwietniu zawdzięczamy szerokiemu wsparciu firm mikro i małych oraz "odpowiedzialnej postawie biznesu", który jeszcze nie stanął przed koniecznością redukcji zatrudnienia. "Dlatego w pierwszym miesiącu mrożenia gospodarki uniknęliśmy gwałtownego spadku zatrudnienia i odnotowaliśmy niewielki wzrost bezrobocia o zaledwie 55,4 tys. osób, tj. o 0,3 proc. - odnotowując wzrost stopy bezrobocia rejestrowanego z 5,4 proc. do 5,7 proc." - zaznaczył.
Dodał, że firmy, aby poradzić sobie w okresie pandemii w zdecydowanej większości wprowadziły nadzwyczajne oszczędności (blisko 67 proc.), zaangażowały rezerwy kapitału (60 proc.). Z kolei 30 proc. była zmuszona do obniżenia wynagrodzeń pracownikom, a niespełna 20 proc. dokonała redukcji zatrudnienia, głównie pracowników sezonowych lub emerytów posiadających inne źródła utrzymania.
Według badania niespełna 11,5 proc. firm zredukowało zatrudnienie o ponad 10 proc., przy czym w większości były to firmy małe (20 proc.) i średnie (16 proc.). Duże przedsiębiorstwa, które zdecydowały się na zwolnienia grupowe stanowiły 7,5 proc., a blisko 11 proc. skorzystało z pomocy banku.
"Ten obraz radzenia sobie ze skutkami gospodarczymi pandemii pokazuje odpowiedzialność firm i gotowość na powrót do normalności, mimo negatywach skutków, które wyraźnie odczuły – łącznie 78 proc. mówi o zdecydowanym pogorszeniu lub trudnej sytuacji firmy" - wskazał Męcina.
Jak czytamy, ankietowani przedsiębiorcy podkreślają, że zwłaszcza dla dużego i średniego biznesu znaczenie mieć będzie możliwość elastycznego korzystania z własnego potencjału (VAT i inne podatki, elastyczne prawo pracy), a w następnej kolejności potrzebne są rozwiązania kosztowe (przede wszystkim ułatwienia w zawieszeniu lub odroczeniu ZUS, podatków oraz elastyczny czas pracy, dopłaty do wynagrodzeń z FGŚP). "Duże nadzieje pokładają w Tarczy PFR" - podkreślił ekspert.
Męcina zwrócił uwagę, że w odniesieniu do uruchomionych programów, firmy wskazują na znaczenie w przyszłości niektórych rozwiązań w prawie pracy. "18 proc. widzi pilną potrzebę wdrożenia elastycznego czasu pracy i kont czasu pracy. Te postulaty są najistotniejsze dla średniego i dużego biznesu" - zaznaczył. Na to rozwiązanie liczy średnio co czwarta większa firma - 22 proc. firm średnich i ponad 26 proc. dużych.
Według blisko 18 proc. firm w kolejnych miesiącach będzie konieczne zawieszenie ograniczeń w zatrudnieniu na czas określony. Wskazuje na to 26 proc. firm małych, 30 proc. średnich i 24 proc. dużych. Ok. 8 proc. respondentów, zwłaszcza dużych i średnich, wymienia też konieczność zniesienia ograniczeń związanych ze stosowaniem pracy tymczasowej. "Te rozwiązania wprowadzone czasowo mogą pomóc nam uniknąć zjawiska odchodzenia firm od umów o pracę na rzecz kontraktów cywilnoprawnych" - zaznaczył Męcina.
Badanie przeprowadzono online 27-30 kwietnia br. na próbie 302 przedsiębiorców.
CMA CGM i Bpifrance chcą dekarbonizować branżę morską we Francji. Tworzą fundusz o wartości 200 mln euro
SEA Europe: Czas na wspólną pracę na rzecz Europejskiej Strategii Przemysłu Morskiego
Warunki klimatyczne i zagrożenie tras morskich zmartwieniem Włochów. Chodzi o wzrost cen... kawy
Ukraińska agencja wskazała firmę, która zajmie się sprzedażą superjachtu zarekwirowanego rosyjskiemu oligarsze
Ciemne chmury nad Orlen Trading Switzerland. Utracone zaliczki dotyczyły ropy m.in. z Wenezueli
Władze USA decydują się na trzykrotne zwiększenia cła na stal i aluminium z Chin. Celem jest ochrona własnego rynku