W najbliższej perspektywie złoty będzie lekko poniżej 4,30 za euro - uważają ekonomiści. Na rynku długu może dojść do nieznacznego spadku rentowności, na co wpłyną środki z wykupów obligacji.

„Eurozłoty pozostaje pod wpływem czynników zewnętrznych, w tym z eurolandu, głównie niemieckich. Spodziewam się w najbliższej perspektywie kursu EUR/PLN lekko poniżej 4,30” – powiedział PAP Biznes strateg rynku walutowego PKO BP Jarosław Kosaty.

Kosaty dodał, że jego zdaniem jutrzejsze dane na temat amerykańskiego PKB za I kw. 2019 powinny być niezłe, co będzie sprzyjać utrzymaniu kursu EUR/USD na stabilnym poziomie, a nawet nieznacznego umocnienia się dolara do poziomu 1,11.

Jutro o 14.30 inwestorzy poznają wstępny odczyt amerykańskiego PKB za I kw. 2019.

W dłuższej perspektywie, zdaniem Jarosława Kosatego, umowa chińsko-amerykańska, o ile do niej dojdzie, powinna zmniejszyć popyt na waluty bezpiecznych przystani – dolara amerykańskiego, franka szwajcarskiego i jena japońskiego, na czym mogą skorzystać m.in. złoty i euro.

„Do końca II kwartału spodziewamy się wzrostu apetytu na ryzyko” – powiedział Kosaty.

RYNEK DŁUGU

„Oczekuję w najbliższej perspektywie nieznacznego spadku rentowności długu skarbowego, na co mogą wpływać środki z wykupów obligacji, które inwestorzy będą chcieli spożytkować. Mniejszy wpływ powinny mieć odczyty makro” – powiedział strateg stopy procentowej PKO BP Arkadiusz Trzciołek.

Trzciołek spodziewa się spadku rentowności pięciolatek do poziomu 2,20 proc., a dziesięciolatek do poniżej 2,90 proc., a także lekkiego zawężenia się spreadu między niemieckimi obligacjami benchmarkowymin, a polskimi do 290 pb.

Na rynkach bazowych rentowność niemieckich 10-latek spada do -0,011 proc., a amerykańskich idzie w górę do 2,529 proc.