pc
W najbliższym tygodniu aprecjacja polskiej waluty może zostać zatrzymana i eurozłoty będzie pozostawać w okolicy 4,30 - uważają analitycy. Ich zdaniem, rentowności papierów skarbowych mogą dalej rosnąć, przy czym nie w takiej skali jak w kończącym się tygodniu.
Od poniedziałku złoty umocnił się względem euro o 0,7 proc., a kurs USD/PLN zniżkował ok. 1,3 proc.
"Byłbym nico ostrożny jeżeli chodzi o dalszą aprecjację złotego, bowiem patrząc z perspektywy historycznej, złoty i pozostałe waluty CEE są w największej mierze determinowane wyceną dolara. Ostatnie dane z USA były bardzo dobre i wskazują, że spowolnienie w gospodarce USA na przełomie roku mogło być przejściowe i związane z government shutdown. Jeśli kolejne odczyty to potwierdzą, to ewentualne umocnienie dolara na pewno nie będzie pomagać złotemu. Z drugiej strony nie widziałbym natomiast przestrzeni do osłabienia złotego, czyli powrotu EUR/PLN do 4,34" - powiedział Rafał Sadoch, analityk DM mBanku.
"Na przestrzeni ostatnich miesięcy EUR/PLN poruszał się w prawie 10-groszowej konsolidacji 4,25-4,34. Przez dużą część ostatnich miesięcy złoty konsolidował wokół okolic środka tego przedziału, czyli 4,30 i tak może być ponownie" - dodał.
Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ również nie spodziewa się w przyszłym tygodniu pojawienia się znacznej zmienności w wycenie złotego.
"Okolice EUR/PLN 4,30-4,33 będą utrzymane. Złoty nie jest w centrum wydarzeń. Nawet jeśli EUR/USD się rusza, to główna uwaga jest skierowana na dolara, a im mocniejsza jest ta waluta, to tym słabszy jest koszyk EM lub CEE. Wydaje mi się, że na eurodolarze w szerszej perspektywie mamy do czynienia z konsolidacją - z każdej strony możemy znaleźć czynniki, które powodują, że nie warto mocno się angażować, by grać na większe ruchy na FX" - powiedział.
RYNEK DŁUGU
Polskie papiery skarbowe mogą kontynuować osłabienie, choć nie będzie ono tak mocne jak w ostatnich dniach - uważa Arkadiusz Urbański, analityk rynku długu Banku Pekao.
"Dalszy wzrost rentowności jest najbardziej prawdopodobnym scenariuszem na najbliższe dni, choć już w umiarkowanej skali. Patrząc na szerokie kwotowania rentowność polskich 10-letnich obligacji dotyka 3 proc., więc rynek może szukać równowagi wokół tego poziomu. W perspektywie najbliższych dni nie widać raczej szans na spadek rentowności 10-letnich papierów w okolice 2,80 proc." - powiedział
"2-letnie papiery nie powinny dalej się osłabiać - bardzo długo ich rentowność utrzymywała się na poziomie stopy referencyjnej, wobec 1,64-1,66 proc. obecnie. Tutaj nie widzę miejsca na dalsze wzrosty. Natomiast 5-latka ma jeszcze miejsce na ruch w górę o ok. 5-6 pb. do 3,40 proc." - dodał.
Rentowność polskich 10-latek wzrosła od poniedziałku o 24 pb., 5-latek o 20 pb., a 2-latek o 10 pb.
Urbański wskazał, że czynnikiem niepewności na najbliższy tydzień będzie retoryka banków centralnych. W środę zakończy się posiedzenie polskiej Rady Polityki Pieniężnej, a w czwartek Europejskiego Banku Centralnego.
MFW: Nieefektywna ochrona infrastruktury krytycznej w RP przed atakami w cyberprzestrzeni
Umowa o budowę statku – skutki „permissible delay”
Saab i Damen nie mogą się pogodzić z porażką w przetargu na niderlandzką "Orkę". Pójdą na noże z Naval Group?
Czarter na czas – naruszenie obowiązku płatności „hire”
Katastrofa mostu w Baltimore przyczyną strat dla żeglugi
Sea Cargo Charter rozszerza swoją działalność aby przyspieszyć dekarbonizację żeglugi