Pomimo negatywnego wpływu
pandemii koronawirusa w zeszłym roku, rynek naprawy statków szybko
powrócił do równowagi. Wpływ na ten segment odegrało też
wprowadzenie konwencji Ballast Water Management Convention i IMO 2020
oraz zielona transformacja energetyczna.
W większości
przypadków na świecie stocznie remontowe szybko powróciły do równowagi po wybuchu
epidemii koronawirusa, co dało się zauważyć w drugiej połowie 2020
roku. W roku ubiegłym odnotowano łącznie ponad 11 tys. prac naprawczych,
wliczając w to przeglądy, modernizacje, naprawy, remonty i
przebudowy.
Pomimo przerw w pracy, w pierwszym kwartale,
chińskie zakłady zdominowały rynek. To tam miało miejsce niemal
50 proc. światowych prac naprawczych. Za nimi uplasowała się
Turcja (9 proc.) oraz Zjednoczone Emiraty Arabskie (4 proc.).
Duża
część prac stoczniowych dotyczyła instalacji skruberów na statkach. W
czwartym kwartale 2019 roku osiągnęły one szczyt, z liczbą 50
instalacji na tydzień. Powodem tych wyników był pośpiech armatorów w
montowaniu płuczek spalin przed wejściem w życie przepisów IMO
2020. Po wejściu regulacji liczba wyniosła już tylko 15 instalacji na
tydzień. Niedawny wzrost cen nisko siarkowego paliwa (120 dolarów
za tonę) może spowodować wzrost aktywności w tym sektorze.
Obecnie 380 jednostek czeka na instalację tych urządzeń.
Specjalne
przeglądy to stabilne źródło pracy stoczni remontowych tutaj również większą aktywność można zauważyć w drugiej połowie
2020 roku. Od września 2019 mocno wzrosły też modernizacje
systemów zarządzania wodami balastowymi (BWMS) wraz z mocniejszym
oddziaływaniem Konwencji BWM. Ten trend ma potrwać aż do 2024
roku, ponieważ 15-20 tys. statków wciąż czeka na ten typ
modernizacji.
Pandemia koronawirusa w szczególności mocno
odbiła się na niektórych typach prac naprawczych, w tym renowacjach
(w dół 60 proc. r/r) i pracach związanych z sektorem offshore, większość rozpoczętych napraw przebiegała stabilnie.
Zielona
transformacja energetyczna również dostarcza stoczniom nowych typów
prac, w tym modernizacji silników. W 2020 roku rozpoczęła się
praca nad siedmioma pełnymi konwersjami na paliwo LNG. Dodatkowo na
czterech bardzo dużych gazowcach doszło do konwersji na paliwo LPG,
dokonano też 15. przeróbek na zasilanie bateriami.
W tym
samym czasie nadchodzi też fala zamówień na instalację
technologii zmniejszających zużycie energii (EST), które mają
pomóc spełnić krótkoterminowe wytyczne IMO od 2023 roku. Stocznie
remontowe mają więc dużo powodów do optymizmu.
Carnival Corporation z dobrym wynikiem za pierwszy kwartał
Stoczniowcy wyróżnieni przez marszałka za wkład w rozwój województwa pomorskiego
Optonaval nawiązuje współpracę z Damen Naval przy budowie niemieckich fregat nowej generacji
Rozpoczyna się budowa trzeciego, atomowego okrętu podwodnego dla Francji
Elektryczne wodoloty ze Sztokholmu wypłyną na wody Abu Zabi
Morskie baterie pod kontrolą. Corvus Energy skontroluje baterie w czasie rejsu