To defetyzm i minimalizm ze strony marszałka - tak wypowiedź Olgierda Geblewicza dotyczącą stoczni skomentował senator PiS-u Krzysztof Zaremba.
Geblewicz w Talii Politycznej powiedział między innymi, że w Szczecinie przynajmniej na razie nie będzie możliwości reaktywacji przemysłu stoczniowego. Według marszałka stocznie w całej Europie mają problem z zamówieniami z powodu ostrej konkurencji ze strony Chin. Geblewicz dodał, że nic nie wie o ofercie zachodniego inwestora, który miałby być zainteresowany budowaniem statków na terenie Stoczni Szczecińskiej.
Zdaniem Krzysztofa Zaremby Olgierd Geblewicz jako marszałek powinien wiedzieć o ofercie amerykańskiego inwestora. - Gdyby pan marszałek dobrze pełnił swoją rolę, to by wiedział, że taka oferta wpłynęła, jest politykiem ugrupowania rządzącego, więc powinien się tym zainteresować - mówi Zaremba.
Zaremba dodał, że są duże szanse na budowę kolejnych statków w Szczecinie, mimo konkurencji ze strony dalekowschodnich stoczni. - Marszałek nie ma, jak widać, pojęcia, o tym, co się dzieje w europejskim przemyśle stoczniowym, bo od dwóch lat te zamówienia do Europy wracają i szansa na budowę w Szczecinie jest, o czym świadczy znakomite funkcjonowanie stoczni niemieckich. Jak rozumiem, Platforma oświadcza ustami marszałka, że w Szczecinie stoczni nie będzie - ironizuje Zaremba.
Przypomnijmy, że według Krzysztofa Zaremby zakupem stoczni był zainteresowany amerykański fundusz inwestycyjny. Jednak jego oferta miała być zlekceważona przez towarzystwo finansowe Silesia, które jest właścicielem zakładu.
Jarosław Gowin
Źródło: Polskie Radio Szczecin
www.radio.szczecin.pl
