Kołobrzeg. Jak informowaliśmy, na zaproszenie Ministerstwa Skarbu Państwa dotyczące sprzedaży 91 procent akcji Polskiej Żeglugi Bałtyckiej S.A. z siedzibą w Kołobrzegu, odpowiedziały dwie firmy. Jedną z nich jest szczecińska spółka Żegluga Polska należąca do Polskiej Żeglugi Morskiej, drugą Swedish House.
Z pojawienia się potencjalnych inwestorów powinni być wszyscy zadowoleni, tymczasem z obawą na nich patrzą pracownicy. W czasie poprzednich prób sprzedaży spółki, ministerstwo żądało od oferentów zagwarantowania pakietu socjalnego. Tym razem takiego wymogu nie postawiono. Wyznacznikiem decydującym o ostatecznej sprzedaży ma być zgodnie z ministerialnym ogłoszeniem cena wystawionych na sprzedaż akcji.
Związkowcy z PŻB reprezentujący blisko 700-osobową załogę chcą gwarancji zatrudnienia jeszcze przed podjęciem ostatecznej decyzji o sprzedaży firmy. Dlatego wysłali do Ministra Skarbu Państwa pismo z prośba o rozmowę. Związkowcy liczą także na spotkanie z Zarządem Polskiej Żeglugi Morskiej.
Pracownicy PŻB nie ukrywają, że od jakiegoś czasu myślą o założeniu spółki pracowniczej, która przejęłaby prywatyzowaną firmę. Twierdzą, że dzięki temu wyprowadziliby ją na prostą. Ministerstwo Skarbu Państwa uspokaja, iż oferty złożone przez potencjalnych inwestorów mają tylko wstępny charakter. Rozmowy o pakiecie socjalnym i inwestycyjnym będą prowadzone w czasie następnego etapu prywatyzacji.
Źródło: Kurier Szczeciński
www.24kurier.pl
