17 listopada br. - postój przy nabrzeżu gdańskiego DCT jednego z największych kontenerowców świata Ebba Maersk (15 500 TEU), stał się okazją do prezentacji wobec zgromadzonego na statku gremium prasowego, nowej, wychodzącej naprzeciw oczekiwaniom kontrahentów polityki przewozowej Firmy Maersk w jej skali globalnej - czyli w przewozie kontenerów między portami Azji, a portami europejskimi. Nowe spojrzenie Firma nazwała "konceptem absolutnej niezawodności".
I od przedstawienia założeń tej koncepcji rozpoczął spotkanie reprezentujący Maersk Line Marko Mihajic.
Punktem wyjściowym do jej przyjęcia i wdrożenia stało się założenie dostosowania możliwości realizacji kontenerowego biznesu do wymogów stawianych przez dzisiejsze, dość szybko zmieniające się realia. Zadaniem głównym było stworzenie założeń, które poprzez swoją dalekowzroczną koncepcję będą pasowały również do przyszłych wymagań. Jednym z punktów branych pod uwagę (oczywiście po konsultacjach z klientami zlecającymi przewóz kontenerów) było oparcie przewozów o gwarancje niezawodności dostaw i ich terminowość określoną z góry - jak się okazało klienci bardzo cenią sobie właśnie terminy, a niekoniecznie niższe ceny. Mowa była również o gwarancjach płatności karnych przy niedotrzymaniu terminu. Wzięto też pod uwagę oczekiwania łatwiejszej i nieuciążliwej obsługi oraz nacisk na ekologię. I tak właśnie Firma Maersk stworzyła swoją nową politykę absolutnej niezawodności "Daily Maersk".
Chodzi w niej o stworzenie tzw. taśmociągu globalnego handlu, aby zainteresowane firmy mogły uznać przewóz towarów drogą morską za integralną, dokładnie zaplanowaną część ich produkcji. Propozycja dotyczy przewozu kontenerów z 4 portów azjatyckich: Shanghai, Ningbo, Yantian w Chinach i jednego malezyjskiego Tanjung Pelepas, do 3 wybranych w Europie: Felixstowe, Bremerhaven i Rotterdamu. Dla tych połączeń Maersk oferuje gwarancję przewozową obejmującą ściśle określone czasowo terminy dostaw. Nowum polega na tym, że terminy zawierają w sobie czas od momentu złożenia kontenera na placu (tzw. punkt "cut-off"), aż do jego dostępności dla odbiorcy, po pokonaniu drogi morskiej. I właśnie tak rozumiane jego dostarczenie objęte będzie gwarancją niezawodności. Ideą przewodnią jest możliwość złożenia kontenera na terminalu w dogodnym terminie, w każdym dniu tygodnia.
Oczywiście nie należy odbierać przewozów z Azji katastroficznie, z wróżbą zalania Europy produkcją chińską - jak nas zapewniła przedstawicielka Maersk'a, Katarzyna Mickiewicz (wiecie, krewna Tego Mickiewicza), przepływ towarów i to w niemałej ilości następuje również w drugą stronę, i tutaj Polska także nie ma się czego wstydzić.
Polityka ta siłą rzeczy obejmuje dostawy do portu gdańskiego, gdzie według najnowszych statystyk Maersk'a, terminowość dostaw wynosi tu 92%, co daje najwyższy wskaźnik wśród przewoźników kontenerów. Globalnym celem Maersk Line jest osiągnięcie terminowości dostaw na poziomie 95% już w roku 2013. Jak to zostało podkreślone terminowość nie jest bonusem dla klienta, a jego zdecydowanym wymaganiem i w tym kierunku wszelkie dążenia Firmy będą zmierzać.
I jakby tak od niechcenia padł temat wprowadzenia nowej jakości kontenerowców (pierwszy w 2014 r.), troszkę większych o tego, na którym spotkanie się odbywało (raptem o 2,5 kontenerowca zabierającego na pokład 1 000 TEU). Statków mogących jednorazowo przewieźć 18 tys. TEU!!! i do tego będących na pierwszym miejscu pod względem zastosowanych rozwiązań, nazwanych klasą "Potrójnego E" (Triple-E): ekonomii skali, energetycznej wydajności i ekologicznych rozwiązań (uh! może pojawi się taki w Gdańsku?).
Obecny na konferencji nowy prezes Maersk Polska Thomas Bagge zapewnił o nierozerwalności planów Maersk Line, ściśle związanych z dalszym rozwijaniem usług przewozowych na Bałtyku w kierunku Europy Środkowo-Wschodniej z umiejscowieniem w nich Gdańska, jako głównego rozprowadzającego.
Na spotkaniu nie zabrakło też przedstawicieli gdańskiego portu w osobach: Ryszarda Strzyżewicza - Prezesa Zarządu i Wojciecha Łakomskiego - Wiceprezesa Zarządu ds. Finansowych. O planach związanych ze zmianą geografii transportu morskiego kontenerów na Bałtyku opowiedział jego Dyrektor Marketingu i prokurent Julian Skelnik.
Omówił pokrótce dawno w tak dobrej kondycji nie oglądane wyniki finansowe roku poprzedniego i coraz bardziej widoczną w nich rolę przewozów kontenerowych. Tego roku port obserwuje 20% przyrost obrotów kontenerowych w stosunku do roku 2010, a biorąc pod uwagę fakt europejskiego kryzysu finansowego stanowi to niemały powód do zadowolenia. Nie zapomniał też o podkreśleniu znaczenia Portu Gdańsk dla rozwoju regionu, jego dostępności w porze zimowej (port nie zamarza), o budowie dróg dostępu od strony lądu i wielkim potencjale rozwojowym.
Biorąc pod uwagę, iż te ogromne, wpływające na Bałtyk kontenerowce nie posiadają odpowiedniej klasy lodowej do pokonywania rejonów północnych, Gdańsk musi być rozpatrywany jako bardzo ważny punkt w transporcie kontenerów do Europy Środkowo-Wschodniej.
Cezary Spigarski
Źródło: Oficyna Morska.pl
www.oficynamorska.pl