PMK
Zbigniew Paszkowicz pozostał prezesem zarządu spółki Petrobaltic, mimo odwołania go ze stanowiska wiceprezesa Grupy Lotos. Tak zadecydowano na majowym zebraniu Radu Nadzorczej spółki.
Zbigniew Paszkowicz jest prezesem Lotos Petrobaltic od 2012 roku. Dotąd zasiadał poza tym na stanowisku wiceprezesa ds. poszukiwawczo-wydobywczych i nadzorował eksplorację oraz wydobycie węglowodorów.
W czasie swej kariery w Lotosie Paszkowicz był między innymi zaangażowany w negocjacje dotyczące usunięcia wadliwej platformy ze złoża Yme w Norwegii. Zajmował się także zawarciem transakcji nabycia udziału w złoży Heimdal z Norweskiego Szelfu Kontynentalnego.
Paszkowicz nadzorował także program inwestycyjny związany ze złożem B8. Odpowiadał więc za przebudowę platformy Petrobaltic z wiertniczej na eksploatacyjną.
Przypomnijmy, że problem z przebudową platformy trwa już ponad dwa lata. "Petrobaltic" miała być gotowa we wrześniu 2015 roku, po przekształceniu w centrum eksploatacyjne. Pierwszą umowę na jej przebudowę podpisano w październiku 2014 roku. Koszt modernizacji liczył wtedy 380 mln zł. Do przebudowy jednak nie doszło, bo umowa została przerwana, a kolejne przetargi zakończyły się fiaskiem.
Dwa największe na świecie promy wodorowe powstaną w Norwegii
Wyciek wody i porażenie prądem przyczyną śmierci technika na pokładzie promu Stena Line
Mein Shiff 7 przygotowuje się do prób morskich. To kolejny wycieczkowiec powstający w Meyer Turku
Wyposażenie napędowe od Kongsberga nada prędkości fregatom niderlandzkiego "Miecznika"
Saab dostarczy siłom morskim Hiszpanii systemy ostrzegania laserowego dla nowych fregat
Tragedia w gdańskiej stoczni. To było morderstwo, nie wypadek