Większość zleceń realizowanych przez Marine Invest Poland to serwis, kalibracja i certyfikacja różnych urządzeń pomiarowych przeznaczonych na statki. Drugim istotnym elementem działalności przedsiębiorstwa jest serwis okrętowych urządzeń chłodniczych. Firma szybko się rozwija, odświeża wizerunek i uaktualnia stronę internetową, zwiększa też zatrudnienie i staje się bardziej konkurencyjna.

- Pod obecnym szyldem istniejemy od 2011 roku, jednak nasz doświadczenie w pracy w sektorze okrętownictwa jest dłuższe – mówi Bartosz Jarmoliński, współwłaściciel Marine Invest. - Na początku zajmowaliśmy się szerszym zakresem działalności, a nasza specjalizacja wynika głównie z potrzeb rynku.

Kalibracja urządzeń pomiarowych na statkach, jakiej regularnie dokonują pracownicy firmy, obejmuje głównie detektory gazu (w tym także czujniki do ochrony osobistej), kalibratory okrętowe, urządzenia UTI, systemy stacjonarnej detekcji gazów, a także manomentry, higrometry, termometry, alkomaty, itp. aparaturę.

- Unowocześniliśmy laboratorium i jesteśmy w stanie sprawdzić także parametry funkcjonowania urządzeń niestandardowych – podkreśla Jarmoliński. - Firma rozrosła się w ciągu kilku lat z dwóch do pięciu osób, a z związku z tym zwiększyły się też nasze możliwości i byliśmy w stanie zmienić nasz cennik. Mówiąc wprost zoptymalizowaliśmy ceny większości naszych usług. Na pozytywną reakcję rynku nie musieliśmy długo czekać.

Kalibracja detektorów gazowych to procedura wymagająca zastosowania oryginalnych i dedykowanych do konkretnych modeli adapterów kalibracyjnych. Przez taki adapter puszczany jest gaz kalibracyjny o znanych parametrach i sprawdzane są odczyty. Firmy takie jak Marine Invest mają przy tym możliwość ingerencji w mierniki poprzez oryginalne oprogramowanie producentów, które pozwala na ustalanie parametrów nastaw i faktycznej kalibracji. Ważna jest przy tym precyzja, systematyczność, odpowiedzialność oraz stosowanie własnych certyfikowanych urządzeń porównawczych do kalibracji przyrządów takich firm jak RKI, Drager, MSA, RAE, itp. W razie konieczności wymieniane są sensory, filtry lub inne elementy detektora. W zasadzie mało kto z użytkowników detektorów gazowych zdaje sobie sprawę o ograniczonej żywotności ich sensorów, które należy wymieniać regularnie po określonym przez producentów czasie pracy. Zdarza się także, że sensory są uszkadzane gdy ich użytkownicy mierzą stężenie gazów poza zakresem określonym w instrukcji obsługi.


Największym wyzwaniem jest kalibracja urządzeń UTI (Ullage Temperature Interface) służących do pomiaru poziomu substancji w zbiornikach ładunkowych tankowców. Urządzenia UTI mierzą przy tym nie tylko poziomu przewożonego ładunku (chemikalia lub produkty ropopochodne) w zbiornikach, ale także ich aktualną temperaturę i weryfikują ewentualną obecność wody oraz powietrza/oparów. Do prawidłowego serwisu UTI potrzebne jest niewielkie laboratorium. Pomiar i ustawienie temperatury pomiaru jest możliwe u nas w zakresie od -20 ºC do +100ºC z dokładnością 0,1 ºC. Często urządzenia UTI są oddawane do serwisu z powodu uszkodzeń wynikłych z niewłaściwego użytkowania lub wręcz z niedbałości. Nasza firma jest w stanie zapewnić wszystkie potrzebne części do naprawy UTI wszystkich obecnych na rynku producentów.

- Wyzwania stojące przed naszą firmą wiążą się także z wymianą czynników chłodniczych w systemach ziębniczych lub schładzających, jakie występują obecnie na statkach – mówi Jarmoliński. - Marine Invest oferuje między innymi konwersje systemów chłodniczych z HCFC (czyli opartych na chlorofluorowęglowodorach)  na dozwolone według Protokolu Montrealskeigo HFC (oparte na fluorowanych alkanach).

Jest to podyktowane względami ekologicznymi, a w szczególności szkodliwym wpływem HCFC na powstawanie dziury ozonowej.

- Wymieniając czynnik chłodniczy w klimatyzacji armatorzy powinni zwracać uwagę nie tylko na wpływ czynnika na warstwę ozonową, ale także na inny aspekt ochrony środowiska, jakim jest globalne ocieplenie - mówi Peter van Houter, inżynier chłodnictwa, pracownik firmy. - Nie wszyscy mają świadomość, że część czynników chłodniczy, które nie ma wpływu na powstawanie dziury ozonowej, sprzyja powstawaniu efektu cieplarnianego. To, że zostaną one wycofane z rynku jest jedynie kwestią czasu, warto więc od razu zainwestować w substancję, która spełnia oba te warunki.

Z doświadczeń Marine Invest wynika też, że nie wszyscy armatorzy doceniają oszczędność jaką daje częsty serwis, a także konsekwentna i regularna konserwacja urządzeń chłodniczych.

- Sprawdzanie szczelności instalacji i kompresorów pomaga zapobiegać wyciekom czynnika chłodzącego, a w konsekwencji na oszczędności na poziomie nawet kilku tysięcy euro rocznie – podkreśla van Houter. - Oszczędzanie na serwisie praktykowane przez armatorów jest więc tylko pozorne.

Jak podkreślają właściciele rozwój firmy nie byłby możliwy bez stworzenia stabilnej bazy kontrahentów.

- Klienci wracają do nas, ponieważ ostateczny koszt naszej usługi nie przekracza pierwotnie zakładanego, a wycena usług dodatkowych jest rozsądna i przejrzysta – podkreśla Jarmoliński. - Problemem w naszej branży są jednak kalibracje urządzeń pomiarowych wykonywane przez nieautoryzowane serwisy. Certyfikaty jakościowe ISO to w naszym przekonaniu absolutna podstawa doceniana przez armatorów zagranicznych. Nieustannie podnosimy też standardy funkcjonowania naszej firmy poprzez stały program szkoleń bezpośrednio u producentów.

Marine Invest Poland jest także oficjalnym przedstawicielem firmy RKI Analytical, Drager i MSA oraz posiada odnawialne certyfikaty pozostałych wiodących producentów przyrządów pomiarowych. 



MN