We wtorek wyprodukowany w Polsce żuraw offshore do prac podwodnych opuścił gdyński port. Żuraw powstał dzięki współpracy GS-Hydro, Gafako oraz Vistalu. Urządzenie zamówił norweski producent wyposażenia offshore A-Lifting.
Żuraw dla A-Lifting wyróżnia się kompaktowością i stosunkowo małą wagą. Wykorzystany będzie do transferu ładunków między statkami offshore oraz przy pracach podwodnych i konstrukcyjnych: instalacje urządzeń na dnie morza, samozaładunek statków w portach, obsługa morskich turbin wiatrowych. Co ciekawe, żuraw nie będzie pływał na konkretnym statku, gdyż można go bez problemu montować na różnych jednostkach armatora Rem Ship. Po wykorzystaniu żuraw będzie odstawiany na ląd, po czym przejdzie na inną jednostkę, w zależności od potrzeb.
Dźwig ponadto wyróżnia się dopuszczalnym obciążeniem roboczym rzędu 20 ton na wysięgu do 9 m. Żuraw będzie mógł pracować na głębokości do 1250 m. Urządzenie wyposażono ponadto w aktywny system kompensacji nurzania, który umożliwia mu wydajną pracę pod wodą.
Urządzenie jest dziełem trzech firm z Polski. GS-Hydro Poland dostarczyła hydraulikę siłową oraz razem z Gafako zmontowała żuraw. Elementy stalowe powstały z kolei w Vistalu. Do Norwegii urządzenie trafi na pokładzie statku Rem Vision. Kontrakt dla polskich firm to efekt umowy, jaką A-Lifting podpisał w zeszłym roku z armatorem Rem Ship A/S.
Royal Navy prezentuje Agamemnona. To szósty okręt podwodny typu Astute z napędem atomowym
W stoczni Naval Group położono stępkę pod trzecią fregatę dla Marynarki Wojennej Grecji
Singapur na czele miast morskich świata. Gdańsk w morskiej 40-tce
Unibaltic wzbogaca swoją flotę o nowy statek. To także drugi w jej historii, jaki otrzymał nazwę Apatyth
W stoczni TKMS zwodowano czwarty okręt podwodny dla Singapuru
EST-Floattech dostawcą kontenerowego systemu akumulatorów dla pierwszego w pełni elektrycznego pchacza