Aż o 30 proc. mniej nowych odwiertów wykona się w tym roku (40) na norweskich morzach, w porównaniu z 2014 rokiem (56). Największy spadek, bo aż o połowę, w liczbie wywierconych szybów naftowych zanotuje gigant Statoil.
Należący do norweskiego rządu Statoil przeprowadzi od 12 do 18 odwiertów w tym roku. Przypomnijmy, że w zeszłym roku ta liczba wyniosła 28. O trzy mniej odwierty (łącznie 10) wykona za to szwedzki Lundin – firma, która w poprzednich latach miała najlepszy wynik na norweskich wodach pod względem znalezisk złóż.
- Wciąż mamy wysokie oczekiwania w stosunku do tych terenów. Dlatego na pewno nie będziemy teraz masowo zmniejszać odwiertów. Cena ropy zmienia się cyklicznie, a historia pokazuje, że nie da się w pełni przewidzieć, kiedy takie zmiany następują. Musimy być cierpliwi i myśleć długofalowo – przekonuje Torstein Sanness, dyrektor Lundin
Cztery z odwiertów zaplanowanych przez Lundin w tym roku odbędą się na południowym Morzu Barentsa. W zeszłym roku na tych wodach koncern odkrył złoże Alta o wielkości 261 mln baryłek ropy. To oznacza dwa nowe szyby naftowe w tym miejscu.
Dwa największe na świecie promy wodorowe powstaną w Norwegii
Wyciek wody i porażenie prądem przyczyną śmierci technika na pokładzie promu Stena Line
Mein Shiff 7 przygotowuje się do prób morskich. To kolejny wycieczkowiec powstający w Meyer Turku
Wyposażenie napędowe od Kongsberga nada prędkości fregatom niderlandzkiego "Miecznika"
Saab dostarczy siłom morskim Hiszpanii systemy ostrzegania laserowego dla nowych fregat
Tragedia w gdańskiej stoczni. To było morderstwo, nie wypadek