Trwa wizyta irańskich przedstawicieli w Trójmieście. Goście z Bliskiego Wschodu rozmawiali między innymi z przedstawicielami stoczni Nauta. Jak udało nam się dowiedzieć – doszło do zawarcia porozumienia w sprawie budowy lub remontu jednostki dla irańskiego armatora.

W wizycie bierze udział m.in. Ramin Mehmanparast – ambasador Iranu w Polsce oraz Mohammad Saeidi – prezes armatora Islamic Republic of Iran Shipping Lines. To właśnie dla tego przewoźnika ma wykonać zlecenie Nauta. Szczegóły porozumienia są jednak jeszcze nieznane.

- Polska i Iran mają długą historię współpracy. Na przełomie lat 70. i 80. polskie stocznie budowały drobnicowce dla naszych armatorów. Pragniemy teraz powrócić do tych tradycji i zacieśnić kooperacje między naszymi krajami – mówi Ramin Mehmanparast – Ambasador Nadzwyczajny i Pełnomocny Islamskiej Republiki Iranu w Polsce.

Przez ostanie 10 lat Iran był obiektem międzynarodowych sankcji, więc jakakolwiek współpraca handlowa z tym krajem był utrudniona. W tym roku zostały one jednak zniesione. Iran to przede wszystkim czołowy gracz na rynku ropy, posiadające czwarte największe na świecie rezerwy tego surowca. Spadkobiercy Persji mogą pochwalić się także posiadaniem największej ilości gazu ziemnego. Po zniesieniu sankcji firmy z Iranu odzyskają dostęp do zagranicznych udziałów o wartości 50 mld dolarów, które mają posłużyć na odbudowę przemysłu i infrastruktury.

Już teraz w rządku czeka mnóstwo państw, które chcą odnowić handel z tym krajem. Polska również do nich należy. Pierwszy tankowiec z Iranu już zmierza do Polski. Na pokładzie jednostki Atlantas znajduje się 2 mln baryłek irańskiej ropy z terminalu eksportowego Kharg Island w Iranie. To będzie pierwsza dostawa do Polski od momentu zniesienia sankcji z tego kraju.

Irańscy przedstawiciele potwierdzili, że prowadzą rozmowę z polskimi potentatami w segmencie paliw. Orlen, Lotos, PGNiG – każda z tych firm może za niedługi czas nawiązać stałą współpracę z irańskimi spółkami. Szczegóły poznamy wkrótce.