Drugi prom dla londyńczyków przechodzi próby morskie. To jednostka Dame Vera Lynn ze stoczni Remontowa Shipbuilding, budowana w Gdańsku na zamówienie brytyjskiego armatora Transport for London. Razem z siostrzaną jednostką Ben Woollacott będą najbardziej ekologiczne na Tamizie.

Promy dla londyńczyków (NB B617/1-2) zabiorą na pokład 150 pasażerów i 45 samochodów osobowych. Na pokładzie ładunkowym w strefie pojazdów kołowych wydzielony został także specjalny obszar dla rowerzystów, odseparowany od stref poruszania się pasażerów pieszych. Jednostki mają 62,30 m długości całkowitej, 60 m długości między pionami oraz 18,80 m szerokości.

Niższe koszty eksploatacji promów zapewni przyjazny dla środowiska napęd hybrydowy, który zostanie wyposażony w dwa zespoły prądotwórcze z silnikami wysokoprężnymi. W normalnych warunkach będzie pracował tylko jeden z nich, a szczytowe zapotrzebowanie na moc wypełni energia elektryczna z baterii.

Zespoły prądotwórcze wyposażone zostaną w systemy oczyszczania spalin: katalizatory SCR (Selective Catalytic Reduction) oraz filtry cząstek stałych DPF (Diesel Particulate Filter).

Na statkach zamontowane będą także cztery pędniki azymutalne napędzane zamontowanymi w pozycji pionowej silnikami elektrycznymi ze stałymi magnesami. Układy napędowe będą miały również specjalne zabezpieczenia na wypadek uszkodzenia części systemu.

Promy noszą imiona legendarnych postaci: Ben Woollacott (tragicznie zmarły marynarz) oraz Dame Vera Lynn (brytyjska wokalistka, podczas II wojny światowej była jedną z głównych artystek estradowych). Będą kursowały między dzielnicami Woolwich i North Woolwich.

Projekt techniczny jednostek przygotowało norweskie biuro projektowe LMG Marin, natomiast dokumentację roboczą – biuro Remontowa Marine Design & Consulting, należące do Holdingu Remontowa. Statki będą spełniały wymogi agendy rządowej Maritime & Coastguard Agency oraz klasyfikatora Lloyds Register of Shipping.

Promy mają być gotowe jeszzce w tym roku.