PMK
Czołowy europejski koncern energetyczny Dong Energy zamierza sprzedać swój biznes związany z ropą i gazem z rocznym zyskiem na poziomie 870 mln euro. Duńczycy zamierzają także całkowicie wycofać się z produkcji energii z węgla.
Swoje aktywa Dong Energy sprzeda brytyjskie firmie Ineos za cenę 1,3 mld dolarów. Tam też trafi 440 pracowników, dotychczas pracujących dla duńskiego koncernu.
W ubiegłym roku dział Oil & Gas tej firmy produkował dziennie 100 tys. baryłek, głównie ze złóż norweskich (70 proc.), ale też z duńskich i W. Brytanii (po 15 proc.). Decyzja o sprzedaży biznesu Oil & Gas Dong Energy podjęło w listopadzie 2016 roku. Koncern zamierza bowiem całkowicie skupić się na energetyce odnawialnej.
– Ta transakcja jest konsekwencją transformacji Dong Energy w kierunku czołowej firmy bazującej wyłącznie na źródłach odnawialnych – komentuje Henrik Poulsen, szef duńskiego koncernu.
W poprzednim roku przychody Dong Energy wyniosły 8,22 mld euro, z czego dział Oil & Gas odpowiadał tylko za 4 proc, a energetyka wiatrowa aż 80 proc. Duński potentat poinformował, że do roku 2023 całkowicie wycofa się z produkcji energii elektrycznej i cieplnej z węgla. – Przyszłość należy do źródeł odnawialnych – zapewnił wóczas Henrik Paulsen, szef Dong Energy.
Dong Energy to globalny lider w budowie morskich farm wiatrowych. W ubiegłym roku Duńczycy zyskali zgodę brytyjskiego rządu na realizację drugiego etapu projektu Horsea, dzięki czemu powstanie największa na świecie farma wiatrowa na morzu.
Moc morskiej farmy wiatrowej Hornsea Project Two wyniesie 1,8 GW, co uczyni ją największą tego typu instalacją na świecie. Na ten potencjał złoży się 300 turbin wiatrowych, które zostaną rozlokowane na powierzchni około 480 km2 i będą produkować energię w ilości odpowiadającej.
Dwa największe na świecie promy wodorowe powstaną w Norwegii
Wyciek wody i porażenie prądem przyczyną śmierci technika na pokładzie promu Stena Line
Mein Shiff 7 przygotowuje się do prób morskich. To kolejny wycieczkowiec powstający w Meyer Turku
Wyposażenie napędowe od Kongsberga nada prędkości fregatom niderlandzkiego "Miecznika"
Saab dostarczy siłom morskim Hiszpanii systemy ostrzegania laserowego dla nowych fregat
Tragedia w gdańskiej stoczni. To było morderstwo, nie wypadek