Waży prawie 16 kilogramów i ma 117 cm długości. To Posejdon – nowy członek foczej rodziny w helskim fokarium. Samiec przyszedł na świat w poniedziałek o 5:22 rano.

Matką Posejdona jest Unda Marina – najstarsza samica w Stacji Morskiej w Helu. To już jej szesnaste młode. Teraz matka karmi małą fokę i nie pozwala nikomu się do niej zbliżać. Kiedy Posejdon dorośnie, zostanie wypuszczony do Bałtyku. Dzięki specjalnemu urządzeniu, w jakie zostanie wyposażony, będzie przekazywał naukowcom dane o swoim położeniu.

To nie jedyne narodziny w tym roku w Stacji Morskiej w Helu. W ciąży są także trzy pozostałe samice: Agata, Ania i Ewa. Co roku małe foki dostają imiona na kolejną literę alfabetu. W tym roku jest to „p”.

Młode foki już od kilku lat wpuszczane są do Bałtyku. W ubiegłym roku w rezerwacie Mewia Łacha zaobserwowano pierwszy od lat przypadek narodzin foki żyjącej na wolności. To dowód na to, że populacja tych ssaków się odbudowuje.

Jak informują pracownicy Stacji Morskiej, o tej porze roku na plażach można spotkać foki, które wyszły na brzeg, by urodzić młode. Zwierząt nie wolno płoszyć, a podpatrywanie ich trzeba prowadzić najlepiej z odległości około 20 m. Każdy taki przypadek powinien być także zgłoszony do Stacji Morskiej w Helu.

Foka szara jest największą z bałtyckich fok. Samce osiągają nawet 3 m długości i ciężar do 300 kg. Samice są mniejsze. Ich maksymalna długość to około 2 m, a ciężar – 200 kg. Ubarwienie jest różnorodne, od ciemnobrązowego do jasnoszarego. Samce zawsze są ciemniejsze z jasnymi plamkami, a samice – jaśniejsze z ciemnymi plamkami na brzuchu. Nad Bałtykiem żyje około 30 000 fok szarych.