Statek wycieczkowy Zaandam, należący do Holland America Line przybył do portu na Alasce z martwym wielorybem na dziobie.
Młody finwal został zauważony na gruszce dziobowej tuż pod linią wody. Co ciekawe, walenia nie było pół godziny wcześniej, kiedy dokonywano inspekcji jednostki. Nie wiadomo, kiedy zwierzę pojawiło się na dziobie i czy było martwe w momencie „wpłynięcia” na gruszkę.
Dodajmy, że finwal to drugie co do wielkości zwierzę na Ziemi. Żywy, dorosły osobnik waży od 70 do 100 ton. Długość jego ciała dochodzi do 21 metrów, a samic do 26. Występuje we wszystkich oceanach. Według badań, finwal to gatunek wielorybów najczęściej zagrożony przez statki.
Pływający pod banderą holenderską Zaandam waży ponad 61 tys. ton i jest większy od dwóch boisk do piłki nożnej.
W rybach i owocach morza jest więcej PFAS niż by się wydawało
Młode foki na plażach. Co robić?
Szwedzki Greenpeace przeprowadził akcję przeciwko tankowaniu rosyjskiej floty cieni
MI: żeby pomóc armatorom rybołówstwa rekreacyjnego kluczowe będą zmiany ustawowe
Ruszyły zapisy na 24. Marsz Śledzia
Europarlament przyjął przepisy, które uderzą w polskie przetwórstwo rybne