pc
Zepsute ryby, podmiana na tańsze gatunki czy przekroczenie terminu ważności nawet o... ponad 340 dni. To główne nieprawidłowości, jakie podczas kontroli wykryła Inspekcja Handlowa w Gdańsku. Objęto nią jednostki handlowe na terenie województwa pomorskiego.
Skonrolowano: 3 hurtownie, 4 sklepy sieci handlowych oraz 5 małych sklepików detalicznych. Nieprawidłowości wykryte w 10 placówkach dotyczyły 40 % badanego towaru. Te najpoważniejsze związane były ze świeżością ryb. Inspektorzy zauważyli, że, „filet z łososia wykazywał cechy zepsucia w postaci mazistej tekstury mięsa, śluzowatej powierzchni, barwy żółto-brązowej, zapachu kałowego i gnilnego”. Podobnie było w przypadku makreli. Wykazywała się „niewłaściwymi cechami organoleptycznymi, tj. miała żółte przebarwienia, oczy zapadnięte, zapach ostry kwaśnego ścieku, drażniący”.
W kontrolowanych placówkach zamiast soli sprzedawana była także tańsza limanda żółtopłetwa, a termin przydatności do spożycia przekroczony był od 12 do nawet 341 dni.
Zakwestionowano także 17 nieprawidłowo oznaczonych partii ryb.
Sprzedawców ukarano grzywnami. O wynikach kontroli powiadomiona zostanie także prokuratura. Chodzi o podejrzenie popełnienia przestępstwa za wprowadzenie do obrotu zepsutego środka spożywczego.
Inspekcja Handlowa w Gdańsku zapowiada dalsze wzmożone kontrole. Według niej, jakość ryb i przetworów rybnych na pomorskim rynku jest niezadowalająca, a interesy konsumentów – szczególnie zagrożone.
W rybach i owocach morza jest więcej PFAS niż by się wydawało
Młode foki na plażach. Co robić?
Szwedzki Greenpeace przeprowadził akcję przeciwko tankowaniu rosyjskiej floty cieni
MI: żeby pomóc armatorom rybołówstwa rekreacyjnego kluczowe będą zmiany ustawowe
Ruszyły zapisy na 24. Marsz Śledzia
Europarlament przyjął przepisy, które uderzą w polskie przetwórstwo rybne