• <

300 ton śniętych ryb, 600 martwych żółwi, 100 manatów i 22 delfiny - czerwona fala na Florydzie

ew

16.08.2018 09:37 Źródło: własne
Strona główna Ekologia Morska, Ochrona Bałtyku, Rybołówstwo Morskie 300 ton śniętych ryb, 600 martwych żółwi, 100 manatów i 22 delfiny - czerwona fala na Florydzie

Partnerzy portalu

300 ton śniętych ryb, 600 martwych żółwi, 100 manatów i 22 delfiny - czerwona fala na Florydzie - GospodarkaMorska.pl

Jak podała Informacyjna Agencja Radiowa: "Niekontrolowany rozrost glonów paraliżuje zachodnie wybrzeże amerykańskiego stanu Floryda. Tak zwany czerwony przypływ powoduje masowe śnięcie ryb i stanowi zagrożenie dla turystów". Rick Scott, gubernator Florydy, zdecydował się na wprowadzenie stanu nadzwyczajnego aż w siedmiu gminach a naukowcy dodają, że nie są w stanie przewidzieć kiedy sytuacja się poprawi. 

Najprościej rzecz ujmując - czerwona fala to nic innego jak nadmierne kwitnięcie jednokomórkowych glonów Karenia Brevis.Te toksyczne rośliny zwykle mogą prowadzić do uśmiercania manatów ryb i innych organizmów morskich. Toksyna paraliżuje układ nerwowy tego typu stworzeń. Podczas tegorocznego czerwonego przypływu, "z wód Zatoki Meksykańskiej oraz przylegających do niej rzek i kanałów wyłowiono już 300 ton śniętych ryb. Stanowe władze poinformowały też o znalezieniu ponad 600 martwych żółwi, 100 manatów i 22 delfinów. Lokalne władze donoszą o mniejszej liczbie turystów, których z plaż wypędza nieprzyjemny zapach i obawa przed zatruciem toksynami." - podaje IAR.

Glony osadzają się na plażach i mogą powodować zaburzenia układu oddechowego u ludzi (podrażnienia dróg oddechowych, swędzenie gardła czy kaszel).

To zjawisko, po raz pierwszy zostało zaobserwowane w Zatoce Meksykańskiej przez hiszpańskich podróżników w XVI wieku. W ciągu ostatnich dwudziestu lat obserwowano kilka czerwonych zakwitów glonów. Tegoroczny jest jednak dużo bardziej dotkliwy i obejmuje znacznie większy obszar niż poprzednie.Stan nadzwyczajny został wprowadzony aż w siedmiu gminach - od Naples do wyspy Santa Maria. Łącznie, obejmuje odcinek wybrzeża o długości ponad 200 kilometrów. Jak dodaje IAR: "Lokalne władze otrzymały dodatkowe fundusze na usuwanie skutków czerwonej fali i na działania marketingowe w sektorze turystycznym."

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.