PMK
Rynek przewozów kontenerowych wciąż tkwi w tym samym miejscu co rok temu, a oczekiwane ożywienie się opóźnia. Widać to po stawkach frachtowych, które po raz kolejny zanotowały spadek. W tym tygodniu indeks stawek na szlaku Azja-Europa Północna zanotował spadek do 821 pkt, o 64 pkt mniej niż tydzień temu.
Dane bazują na indeksie Shanghai Containerised Freight Index (SCFI), która bada stawki frachtu między innymi z portów chińskich w kierunku do Antwerpii, Felixstowe, Le Havre, Hamburga i DCT Gdańsk. Stawki na linii Azja - porty Morza Śródziemnego (i Czarnego) utrzymują się na podobnym poziomie – 852 pkt. Ogólny wynik SCFI wyniósł za to 909 pkt.
Mimo trwającej zapaści na rynku kontenerowym, przewoźnicy wciąż wstrzymują się przed zawieszaniem swoich serwisów.
Wcześniejsze raporty Drewry pokazywały, że armatorzy kontenerowi powiększą zysk na koniec tego roku. Ta prognoza brała jednak opierała się na tym, że przewoźnicy będą podejmowali racjonalne decyzje. Tymczasem zdecydowana większość z nich zrezygnowała ze swojego modus operandi, które dotychczas zakładało wycofywanie serwisów w czasie niskich stawek i niskiego sezonu.
- Takie działanie byłoby uzasadnione w momencie wysokiego popytu i wysokich stawek frachtu, ale obecne sytuacja rynkowa jest od tego daleka – czytamy w raporcie.
Ta sytuacja w szczególności dotyczy serwisów na szlaku Azja-Europa, gdzie konkurencja cenowa jest najostrzejsza.
- Po upadku Hanjin najwięksi armatorzy zawarli nieoficjalny rozejm, który zakładał nieobniżanie stawek. Rok po tym fakcie widać, że ten chwilowy pokój się chwieje – czytamy w raporcie Alphaliner.
Polski sektor transportu wodnego podkreśla znaczenie współpracy w obszarze badań i rozwoju
Nabrzeże Hanzy– nowa nazwa Nabrzeża Wyspy Spichrzów w Gdańsku
Rynek kontenerowy nadal w dołku
Oceanarium w kołobrzeskim porcie – nowa, całoroczna atrakcja?
Hongkong wypada z czołówki najbardziej zatłoczonych portów świata
Jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. nieruchomości portowych