Kanał Gliwicki, łączący Górny Śląsk z Odrą, w pierwszych dniach kwietnia został otwarty dla żeglugi. Administrator szlaku spodziewa się w tym roku dalszego wzrostu liczby pokonujących kanał jednostek pływających - to efekt trwającej modernizacji kolejnych śluz na kanale.

Kanał Gliwicki, nazywany również Górnośląskim, jest jedynym takim w kraju. Od lat 30. ub. wieku łączy Górny Śląsk z Odrą. Sześć śluz na 42-kilometrowym odcinku między Gliwicami a Kędzierzynem-Koźlem zapewnia żeglugę transportową i turystyczną. Zabytkowe śluzy, umożliwiające pokonanie różnicy poziomów wody, w ostatnich latach są sukcesywnie modernizowane - łączny koszt prowadzonych prac sięga 123 mln zł.

O rozpoczęciu, po zimowej przerwie, nowego sezonu nawigacyjnego na Kanale Gliwickim poinformował w piątek administrator szlaku - Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej (RZGW) w Gliwicach. Śluzowanie odbywa się w dni robocze od 6. rano do 22. wieczorem.

"Otwarcie Kanału Gliwickiego dla żeglugi poprzedziło sondowanie szlaku, czyli rewizja drogi wodnej" - poinformował p.o. dyrektor RZGW w Gliwicach Łukasz Lange. W marcu gliwicki port odwiedził też prezes Wód Polskich Przemysław Daca, który zapoznał się z planami Śląskiego Centrum Logistyki, zakładającymi w tym roku podwojenie ilości węgla wyprawianego z Gliwic do Wrocławia drogą wodną - ze 120 tys. ton w ub. roku do ok. 250 tys. ton w roku 2018. Przeładunek węgla w gliwickim porcie wznowiono w lipcu zeszłego roku, po pięcioletniej przerwie.

Ze szlaku, obok barek transportowych, korzystają również wodniacy, którzy doceniają walory turystyczne Kanału Gliwickiego. W poprzednim sezonie nawigacyjnym kanał pokonało ponad 12 tys. jednostek pływających, podczas gdy dwa lata wcześniej prześluzowano ich 5 tys.

Spodziewany dalszy rozwój żeglugi jest możliwy dzięki prowadzonej modernizacji infrastruktury. Prace na śluzach Kanału Gliwickiego trwają w Łabędach, Dzierżnie, Sławięcicach i Nowej Wsi. Trzy lata temu administrator drogi wodnej zakończył modernizacje obiektów w Rudzińcu i Kłodnicy.

Całość prowadzonych prac uzyskała unijne dofinansowanie z Funduszu Spójności, w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020. Inwestycje o łącznej wartości prawie 123 mln zł są prowadzone tak, by nie uniemożliwiać żeglugi.