Armatorzy kontenerowców są obecnie zadłużeni na 80 mld dolarów. To skutek ogromnych nakładów przeznaczonych na budowę nowych jednostek. - W tej sytuacji wiele firm stoi na rozdrożu. Albo zarobią krocie na rozwoju floty albo będą musieli szukać pomocy banów, by spłacić swoje długi – piszą w raporcie analitycy z agencji Drewry.
Zamówienie na jednostki UCLV (Ultra Large Container Vessles) o nośności ponad 18 tys. TEU złożyli: Maersk, MOL, OOCL i CMA CGM, czyli najwięksi gracze na rynku. - Taki wzrost tonażu może doprowadzić niektórych z armatorów do bardzo ciężkiej sytuacji, jeśli nie uda im się zapełnić po brzegi swoich nowych jednostek. A to może się odbić na niższych stawkach frachtowych – czytamy w raporcie Drewry.
W poprzednim tygodniu doszło właśnie do gigantycznego (23,6 proc.) spadku stawek frachtowych na szlaku Azja-Północna Europa (w tym DCT Gdańsk). Zarobki kontenerowców obniżyły się z 861 do 658 dolarów za TEU. Średnia stawka w tym roku spadła przez to po raz kolejny, do 779 dolarów za TEU, o 33 proc. mniej niż w pierwszych 19 tygodniach 2014 roku (1,149 dolarów za TEU).
Podobny spadek zanotowano na trasie Azja-Morze Śródziemne. Po dwóch tygodniach wzrostów, kolejno o 43,7 i 46,6 proc., nastąpił spadek o 22,6 proc. (227 dolarów) do 776 dolarów za TEU.
Na trasie Azja-Zachodnie Wybrzeże USA stawki ponownie spadły (o 7,8 proc.), do 1,589 dolarów za FEU (dwukrotność TEU). Z kolei kontenerowce transportujące towary na Wschodnie Wybrzeże USA zanotowały spadek o 2,9 proc. do 3,215 dolarów za TEU.
Polski sektor transportu wodnego podkreśla znaczenie współpracy w obszarze badań i rozwoju
Nabrzeże Hanzy– nowa nazwa Nabrzeża Wyspy Spichrzów w Gdańsku
Rynek kontenerowy nadal w dołku
Oceanarium w kołobrzeskim porcie – nowa, całoroczna atrakcja?
Hongkong wypada z czołówki najbardziej zatłoczonych portów świata
Jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. nieruchomości portowych