Polska Żegluga Bałtycka ma w planach wymianę promu Baltivia na nową jednostkę. Zarząd armatora oglądał już statek w Hiszpanii, ale do kupna jeszcze nie doszło.

Baltivia to już stara jednostka wybudowana w 1981 roku. Statek jest w stanie przetransportować naraz 250 pasażerów i 80 aut. Prom był raz modernizowany – w 2002 roku.

Zastąpić go ma jednostka podobna do Mazovii. Zarząd chce tym samym puszczać dwa równorzędne jednostki: jeden do Szwecji, a drugi z tego kraju do Polski. Baltivia jest jednak za mała, by dorównać Mazovii. Póki co jednak zarząd PŻB nie znalazł odpowiedniej jednostki, gdyż nie na rynku nie ma dużego wyboru.

Mazovia to najnowsza duma Polskiej Żeglugi Bałtyckiej (PŻB). Zanim rozpoczęła pracę na lini Świnoujście-Ystad, przeszła gruntowny remont. W ramach renowacji została dobudowana między innymi przestrzeń gastronomiczno-hotelarska.

Odnowiony prom może zabrać na pokład około 600 samochodów osobowych albo 110 samochodów ciężarowych oraz 1000 pasażerów. Na jego pokładzie znajduje się m.in. kafeteria z 224 miejscami,  kawiarnia - 171 miejsc. W części kawiarni znajduje się także dyskoteka z profesjonalnym wyposażeniem (oświetlenie i nagłośnienie) oraz kasyno ze stołem do Black Jacka oraz automatami do gier losowych, fotele lotnicze - 149 miejsc. Prom posiada rekordową linię ładunkową, aż 2400 m. To długość prawie 9 wieży Eiffla i ponad 12 wieżowców Turning Torso. Mazovia posiada również malunek na swoim dziobie. Grafika o powierzchni ok. 600 m kw ma kształ wynurzającej się z morza ryby, a jej łuski tworzą wzroy nawiązujące do wycinanek łowickich. Jej autorem jest artysta street-artowy Mariusz Waras.