PMK
Kontenerowiec klasy lodowej – Venta Maersk – zawinął 28 września do rosyjskiego portu w Sankt Petersburgu. Statek należący do Maersk Line zakończył tym samym swoją podróż szlakiem arktycznym.
Jednostka o ładowności 3 600 TEU jest pierwszym kontenerowcem, która niemalże samodzielnie pokonał drogę z Azji do Europy przez Arktykę. Statkowi pomagał tylko raz rosyjski lodołamacz.
Eksperci zastanawiają się, czy możemy już mówić o przełomie. Maersk Venta nie jest bowiem jednostką specjalnie przystosowaną do żeglugi przez Arktykę. Maersk utrzymuje, że rejs kontenerowca był jednorazową podróżą przeprowadzaną głównie w celu gromadzenia danych, prowadzenia badań i szkolenia. Podczas gdy Maersk nie uważa obecnie szlaku arktycznego jako alternatywy dla zwykłych tras, firma przyznaje, że śledzi jego rozwój.
200-metrowy statek miał na pokładzie kontenery z koreańską elektroniką i rosyjskimi mrożonymi rybami. 26-osobowa załoga przeszła wcześniej specjalne szkolenie, które miało jej ułatwić pracę w trudnych warunkach.
Warto podkreślić, że podróż Północną Drogą Morską (inaczej zwaną szlakiem arktycznym) jest około 2 tygodnie krótsza niż rejsy przez Morze Śródziemne. Łączy ona Chiny z Atlantykiem, biegnąc wzdłuż północnych brzegów Eurazji, m.in. przez: Morze Barentsa, Morze Karskie, Cieśninę Wilkickiego, Morze Łaptiewów, Morze Wschodniosyberyjskie, Cieśninę De Longa, Morze Czukockie i Cieśninę Beringa. Rejsy statków tą trasą stają się coraz popularniejsze, głównie ze względu na topnienie lodowców wskutek globalnego ocieplenia. Przewiduje się, że w przyszłości znacząca część ruchu towarowego może być kierowana szlakiem arktycznym.
Wyraźny impuls do szerszego użytkowania tej trasy mogą dać Rosjanie. Przebiega ona bowiem wzdłuż północnych brzegów Rosji. Istotnym elementem układanki wydaje się być flota lodołamaczy, która mogłaby interweniować w razie potrzeby.
Jak powiedział Malte Humpert, analityk z American Artic Institute: "Wydaje się, że Rosja będzie chciała zwiększenia ruchu tą trasą. Z jednej strony to potencjalne zyski, z drugiej to kwestia prestiżu".
Potencjalna żegluga szlakiem arktycznym budzi jednak wyraźny sprzeciw ekologów. Przypominają oni o możliwych skażeniach ropą w przypadku uszkodzenia jednostek przez lód. Ta z kolei praktycznie nie ulega absorpcji w zimnej wodzie a jej usuwanie jest bardzo problematyczne.
MI przygotuje projekt rozporządzenia ws. planu zagospodarowania przestrzennego wód portu morskiego w Dziwnowie
Port Elbląg liczy na większy przeładunek
Masowce i tankowce na fali. Analiza rynku tonażowego (tygodnie 11-14/2024)
Przygotowania do bazy offshore. Jak wygląda budowa?
Dzień Kierowcy Zawodowego z udziałem gdyńskich terminali
Polski sektor transportu wodnego podkreśla znaczenie współpracy w obszarze badań i rozwoju