Przeładunki w zespole Portów Szczecin-Świnoujście utrzymały się w zeszłym roku na stabilnym poziomie 23 mln ton (jeden procent mniej niż w 2014 r.). Według obecnych prognoz przyszły rok ma być jeszcze lepszy.

- Porty w Szczecinie i Świnoujściu, to porty uniwersalne. Obsługujemy każdy rodzaj ładunków z wykorzystaniem każdej technologii przeładunku i transportu. Dalej stawiamy na tę uniwersalność – zapowiada Monika Woźniak-Lewandowska z Zarządu Portów Szczecin-Świnoujście.

Jeszcze więcej zbóż

W kształtowaniu obrotów przeładunkowych w Szczecinie i Świnoujściu duże znaczenie odgrywa drobnica, szczególnie promowa i przeładunki ciężarowe, przewożące do Skandynawii polskie wyroby przemysłowe. Strategiczne znaczenie ma także przeładunek produktów rolnych oraz wyrobów przemysłu chemicznego.

- Niestety obserwujemy coraz niższe obroty w zakresie przeładunków węgla, koksu i rudy. Chcielibyśmy pozyskać strumień nowych ładunków, które zrównoważyłyby spadki obrotów wynikające z malejących przeładunków tradycyjnych dla naszego portu – mówi Monika Woźniak-Lewandowska. - Za istotny element tej polityki uważamy przeładunek produktów rolnych, to jest zbóż, kukurydzy, śruty sojowej i rzepakowej. Uważamy, że przeładunki w zakresie produktów chemicznych zapowiadają się równie obiecująco – dodaje.

W zeszłym roku mocno wzrosły przeładunki zbóż (6,1 proc.) do 1,7 mln ton. W obecnym roku ten wynik powinien być jeszcze lepszy, zakończył się bowiem przetarg na dzierżawę największego w Polsce elewatora zbożowego Ewa, który ma dać nawet o 375 tys. ton więcej więcej miejsca do magazynowania. Operować nim będzie firma Copenhagen Merchants (Szczecin Bulk Terminal).

- Rozpoczęcie eksploatacji elewatora sprawi, że staniemy się liderem w Polsce pod względem przeładunku zbóż – mówi Monika Woźniak-Lewandowska.

Mniej węgla, ale więcej kontenerów

Trudno jednak przewidzieć poziom dalszych przeładunków węgla. Dopóki sytuacja na rynkach światowych (niski import tego surowca przez Chiny, niska cena węgla) się nie poprawi, wszystkim polskim portom będzie trudno o wzrost obrotów tą grupą towarową.

- Eksport węgla spadł z powodu małego frachtu związanego z wysokimi kosztami transportu tego surowca oraz ekspansywnego wkroczenia taniego węgla rosyjskiego w miejscach dotychczasowego zbytu węgla polskiego. Wskutek embarga spadł kurs rubla w stosunku do dolara, więc nic dziwnego, że wszyscy masowo go kupują. Polskie węgiel jest obecnie za drogi dla większości kontrahentów - mówi Monika Woźniak-Lewandowska.

W przyszłym roku można spodziewać się za to wzrostu przeładunku kontenerów. W Szczecinie i Świnoujściu do czterech zwiększyła się bowiem siatka połączeń i obejmuje obecnie cztery regularne serwisy kontenerowe w relacjach z i do portów europejskich. Uruchomienie terminala LNG w Świnoujście z pewnością zwiększy za to przeładunki w paliwach płynnych.

Pogłębienie dna portu priorytetem

Nie zabraknie także inwestycji w zespole portów w przyszłym roku. Szczecinie i Świnoujście jako pierwsze w kraju otrzymały dofinansowanie w ramach nowej perspektywy unijnej na lata 2014-2020. W ramach programu CEF na rozwój transportu intermodalnego na Terminalu Promowym w Świnoujściu w ramach Autostrady Morskiej Świnoujście - Trelleborg. W 2016 r. dalej kontynuowane będą prace w tym projekcie.

Dalsze inwestycje zespołu portów obejmują projekty ukierunkowane na poprawę dostępności od strony morza: pogłębienie portu wewnętrznego w Świnoujściu do głębokości 14,5 m oraz pogłębienie toru wodnego ze Szczecina do Świnoujścia do głębokości 12,5 m. Te inwestycje zrealizuje Urząd Morski w Szczecinie.

- Przewidujemy dalszą rozbudowę w Szczecinie infrastruktury portowej w rejonie obsługi głównie ładunków masowych oraz drobnicy, tak aby możliwa była obsługa większych statków. Naszym celem jest przystosowanie basenów portowych i nabrzeży do głębokości toru wodnego 12,5 metra. Dodatkowo mamy w planach zagospodarowanie na cele logistyczne i na przemysł przyportowy, w Szczecinie Ostrowa Grabowskiego, a w dalszej perspektywie Ostrowa Mieleńskiego. Kolejną inicjatywą będzie przebudowa obszaru Basenu Kaszubskiego i Kanału Dębickiego do 12,5 m. Dodam także, że działać będziemy bardzo aktywnie w kierunku pobudzenia gospodarczego Odrzańskiej Drogi Wodnej – zapowiada Monika Woźniak-Lewandowska.