PMK
Już niedługo rumuńska stocznia Damen Shipyards Galati przekaże polskiemu armatorowi nowoczesny holownik. Jednostka już została zwodowana w lipcu, więc po skończeniu doposażania trafi w ręce gdańskiego WUŻ-u.
Jednostka otrzyma nazwę Hercules, bardzo trafną, biorąc pod uwagę, że statek z miejsca stanie się najmocniejszym holownikiem ze stacjonujących na stałe w polskich portach. Tylnopędnikowy holownik będzie mógł się pochwalić mocą napędu głównego rzędu 5050 kW, co pozwoli na uciąg na palu ponad 80 ton. Statek ponadto może pochwalić się długością 29,1 metrów, szerokością 13,23 metrów oraz zanurzeniem na 5,5 metrów.
Pozyskanie tak silnego holownika było bardzo ważne dla gdańskiego portu, z powodu coraz większych statków, które zaczęły do nich zawijać. Dotychczas polskie porty były skazane na zatrudnianie holowników z portów niemieckich i holenderskich.
Tak było przykładowo przy próbach platformy FPF-1 na Zatocie Gdańskiej czy obsłudze gazowców w świnoujskim terminalu LNG. Do portu w Gdańsku dodatkowo stale zawijają największe na świecie kontenerowce o ładowności ponad 18 tys. TEU oraz masowce capesize.
Hercules to jeden z najnowocześniejszych holowników, opartych na projekcie ASD 2913. Dotąd w eksploatacji znajduje się tylko 12 takich jednostek. Korzystają z nich m.in. firmy z branży offshore, ale także port w Hamburgu. Damen od dawna specjalizuje się w budowie holowników - to światowy potentat w tym zakresie.
Co ciekawe nowy holownik będzie pierwszym w gdańskim porcie, który powstał w zagranicznej stoczni. Dotąd WUŻ wybierał polskie zakłady do budowy tych statków (Tytan, Taurus, Virtus).
Polski sektor transportu wodnego podkreśla znaczenie współpracy w obszarze badań i rozwoju
Nabrzeże Hanzy– nowa nazwa Nabrzeża Wyspy Spichrzów w Gdańsku
Rynek kontenerowy nadal w dołku
Oceanarium w kołobrzeskim porcie – nowa, całoroczna atrakcja?
Hongkong wypada z czołówki najbardziej zatłoczonych portów świata
Jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. nieruchomości portowych