Pierwszy transport w Polsce wagonami typu TAMS został rozładowany we wrześniu w gdyńskim porcie przy nabrzeżu Rotterdamskim, obsługiwanym przez spółkę RST Logistics.
Możliwość dostarczenia ponad 2000 ton jednym transportem, unikając przy tym przysłowiowych korków oraz innych nieplanowanych zdarzeń losowych na drodze zdecydowanie przemawia za postawieniem na transport kolejowy. O ile dostarczanie i odbiór towarów, których charakterystyka nie wymaga okrywania ładunku nie stanowi trudności, to w przypadku produktów rolnych sposób ich zabezpieczenia w trakcie transportu oraz przeładunku mają kluczowe znaczenie. Wagony, które dostępne były dotychczas na rynku zapewniały warunki odpowiednie do transportu, jednak w większości przypadków wymagały od terminali rozładunkowych zsypni bądź innych specjalistycznych urządzeń umożliwiających ich opróżnienie, a te z kolei nie każdy terminal posiada. Optymalnym rozwiązaniem na ten problem są wagony typu TAMS.
Wagony, o których mowa to zmodyfikowane „węglarki” posiadające zwijany dach. Rozwiązanie genialne w swojej prostocie zapewnia przewagę nad innymi wagonami, nie tylko przy wyładunku ale również chociażby przy większej możliwej pojemności załadunkowej nie ograniczonej konstrukcją samego wagonu.
Ze względu na wymogi klienta całość operacji odbyła się w łańcuchu GMP +, gdyż zarówno wagony, transport oraz terminal taki certyfikat i możliwości posiadają. Rozładunek wahadła (2100 ton) przy sprawnej obsłudze z użyciem dźwigu oraz dodatkowego urządzenia wspomagającego wybieranie reszty towaru z wagonu zajęła firmie RST Logistics 10 godzin.
Przygotowania do bazy offshore. Jak wygląda budowa?
Dzień Kierowcy Zawodowego z udziałem gdyńskich terminali
Polski sektor transportu wodnego podkreśla znaczenie współpracy w obszarze badań i rozwoju
Nabrzeże Hanzy– nowa nazwa Nabrzeża Wyspy Spichrzów w Gdańsku
Rynek kontenerowy nadal w dołku
Oceanarium w kołobrzeskim porcie – nowa, całoroczna atrakcja?