• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Nikaragua wciąż marzy o swoim Kanale Panamskim. Czy jest na to szansa?

24.08.2015 09:20 Źródło: własne
Strona główna Porty Morskie, Terminale, Logistyka Morska, Transport Morski Nikaragua wciąż marzy o swoim Kanale Panamskim. Czy jest na to szansa?

Partnerzy portalu

Nikaragua wciąż marzy o swoim Kanale Panamskim. Czy jest na to szansa? - GospodarkaMorska.pl

W zeszłym roku nikaraguańskie władze zapowiedziały rozpoczęcie budowy kanału łączącego Atlantyk z Pacyfikiem. Inwestycję wartą 50 mld dolarów miała poprowadzić spółka HKND Group z Hongkongu na czele z chińskim multimiliarderem Wang Jingem. Termin zakończenia budowy ustalono na 2020 r. Do dzisiaj inwestycja jednak nie ruszyła.

El Tule to miejscowość położona nad jeziorem Nikaragua. Według planów miała zostać wyburzona, by zrobić miejsce na budowę kanału. Obecnie jednak życie w miasteczku biegnie normalnie. Nie ma prawie żadnych śladów przygotowań rozpoczęcia realizacji inwestycji. W tym roku wydłużono tylko drogę gruntową oraz zmodernizowano latarnie na szlaku do miejsca, gdzie miałby powstać port.

Mieszkańcy El Tule również nie wierzą w powstanie kanału. Jeden z lokalnych biznesmenów, Juharling Mendoza, jest o tym przekonany w stu procentach. Rozpoczął nawet budowę małego pensjonatu oraz sklepu w mieście. Trudno się dziwić jego sceptycyzmowi, biorąc pod uwagę historię Nikaragui, gdzie już od 500 lat mówi się o budowie kanału. Pierwsze poważne próby miały miejsce w 1849 roku. Wtedy Cornelius Vanderbilt, amerykański przedsiębiorca podpisał z nikaraguańskim rządem umowę na zaprojektowanie konstrukcji kanału. Kanał miał ułatwić handel wschodniego wybrzeża z Kalifornią, która przeżywała wtedy rozkwit.

Amerykanin jednak szybko zorientował się, że nie ma sensu inwestować w tak wielkie przedsięwzięcie, biorąc pod uwagę warunki naturalne Nikaragui. Zdecydował się do handlu wykorzystać naturalne tory wodne: rzekę San Juan oraz jezioro Nikaragua. A do transportu lądem zaprzęgane końmi wozy. Ten szlak zrewolucjonizował ówczesne Stany Zjednoczone. Zapewnił szybki transport złota na wschód, a z drugiej strony migrację ludzi na zachód.

Marzenia Nikaragui o budowie kanału pękły niczym bańka mydlana. A jak ważna jest dla nich budowa takiego obiektu, poświadcza Nicasio Urbina, profesor literatury z Uniwersytetu Cincinnati. Urbina stwierdził, że „kanał stał się najważniejszym mitem w nikaraguańskiej historii i literaturze".

Marzenia Nikaraguańczyków napędza zazdrość o wybudowany w 1914 roku Kanał Panamski, który przyczynił się do rozwoju ekonomicznego Panamy. A pamiętajmy, że w XIX wieku Panama to była malutka prowincja kolumbijska. Dziś to najbogatsze państwo w tym regionie. Jednak to nie tylko zasługa obecności kanału. Stolica tego kraju to odpowiednik Dubaju na Pacyfiku – międzynarodowego centrum handlu.

Trudno wyobrazić sobie, że takim miejscem stanie się Managua (stolica Nikaragui) po ewentualnej budowie kanału. Gdyby ziściły się plany Wang Jinga, powstałby Kanał Nikaraguański o szerokości zdolnej pomieścić największe pływające jednostki, większe niż na to pozwoli rozbudowany Kanał Panamski. To wciąż jednak za mało, by mieć pewność, że inwestycja się zwróci. To byłaby dobra sytuacja dla światowej branży transportowej, bo konkurencja między kanałami doprowadziłaby do zmniejszenia cen. Z pewnością budowa kanału nie uczyni z Nikaragui nowej Panamy. Mieszkańcom tego pierwszego kraju pozostaje więc zmienić obiekt swych marzeń.

bulk_cargo_port_szczecin

Partnerzy portalu

Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna
port_gdańsk_390x100_2023

Dziękujemy za wysłane grafiki.