Od piątku rano kierowcy jadący ekspresową siódemką z Warszawy do Krakowa mogą korzystać z zachodniej obwodnicy Radomia - powiedział minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, który uczestniczył w otwarciu 25-kilometrowego odcinka trasy S7 na terenie gminy Jedlińsk.

W uroczystym otwarciu wzięli też udział m.in. szef gabinetu politycznego premiera Marek Suski, marszałek Senatu Stanisław Karczewski oraz kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Radomia Wojciech Skurkiewicz.

"Na tą drogę czekali mieszkańcy Radomia i Radomszczyzny oraz setki tysięcy tych, którzy drogą nr 7 jechali z Warszawy na południe, albo z południa w kierunku Warszawy i pokonywali te trudności komunikacyjne w Radomiu" - powiedział Andrzej Adamczyk. "Dzisiaj skracamy przejazd pomiędzy Warszawą a Krakowem o kilkadziesiąt minut. Szacujmy, że w godzinach szczytu będzie to ok. 45 minut do godziny krócej" - dodał.

"Kiedy (...) wizytowaliśmy budowę przed półtora miesiąca, pan prezes firmy Dragados, odpowiedzialny za tę budowę dyrektor odcinka powiedział, że chcielibyśmy, by tą drogą samochody pojechały przed świętem Wszystkich Świętych. I dotrzymali słowa" - podkreślił minister infrastruktury.

Szef resortu infrastruktury podkreślił, że w piątek oddawany jest też ostatni odcinek drogi S8 między Białymstokiem a Warszawą. Jak zaznaczył, to "dobra wiadomość dla Polaków i dla naszych gości z zagranicy". Adamczyk powiedział, że dzięki tej inwestycji przejazd między Białymstokiem przez Warszawę do Krakowa skraca się do ok. 5 godzin. "Jest wiele osób, które pamiętają czas przejazdu przed kilkoma laty, ok. 10-11 godzin. To jest efekt budowy nowoczesnych dróg w Polsce" - powiedział Adamczyk.

Zapowiedział, że w listopadzie rozpocznie się budowa drogi między obwodnicą Grójca a Warszawą. Według niego kierowcy za 2,5 roku pojadą od samej Warszawy na południe - nowoczesną drogą ekspresową. "Miniemy Kielce, a tam dzisiaj realizowane odcinki - jeden zostanie oddany do użytkowania w marcu - w okolicach Chęcin; budujemy ostatni w okolicach Skarżyska-Kamiennej. I Małopolska, i przebieg drogi S7, dla którego wydawano decyzję środowiskową przed 11 czy 12 lat, ale pokonujemy te trudności, bo jesteśmy zdeterminowani, żeby dotrzymywać słowa i realizować te inwestycje" - powiedział Adamczyk.

Minister zaznaczył, że dla rządu premiera Morawieckiego równie ważne jak drogi ekspresowe są drogi samorządowe. "One będą stanowiły uzupełnienie w stosunku do tych nowoczesnych dróg ekspresowych. W tym roku realizujemy program wsparcia dróg samorządowych niespotykaną kwotą 1,3 mld zł, ale w roku przyszłym ponad 6 mld wsparcia na drogi samorządowe" - zapowiedział Adamczyk.

Prace przy budowie nowej drogi Radomia rozpoczęły się w sierpniu 2015 r. W ramach inwestycji wybudowano blisko 25-kilometrowy odcinek nowej trasy z dwoma pasami ruchu w obu kierunkach, a także cztery węzły drogowe, 21 wiaduktów, cztery mosty i dwie kładki dla pieszych. Równolegle wzdłuż trasy powstały drogi dojazdowe.

Wjazd na obwodnicę jest możliwy w czterech miejscach, na węzłach: Radom Północ (w Jedlance), Radom Zachód (w Mleczkowie), Wolanów i Radom Południe (w Młodocinie). Koszt inwestycji to 729,4 mln zł. Inwestycja uzyskała dofinansowanie ze pieniędzy unijnych, z programu "Infrastruktura i Środowisko". Wykonawcą robót była hiszpańska firma Dragados.

Obwodnica Radomia zapewni płynny przejazd między Warszawą, Kielcami i Krakowem. W Radomiu w godzinach szczytu ruch tranzytowy nakłada się na ruch lokalny. Szczególnie przed światłami tworzą się korki, a np. w piątkowe popołudnie przejazd przez Radom może zajmuje nawet godzinę.

Koszt robót budowlanych to 729,4 mln zł.

W 2020 r. zakończy się budowa odcinka S7 od granicy województw do Skarżyska-Kamiennej (ok. 8 km). Kierowcy korzystają już niemal z połowy budowanego właśnie odcinka Chęciny-Jędrzejów (ok. 21 km). GDDKiA podpisała umowy z wykonawcami odcinków od Szczepanowic do Nowej Huty (21 km) oraz na nowy wylot z Warszawy do obwodnicy Grójca (ok. 29 km) a w przygotowaniu jest ostatni fragment S7 od granicy woj. do Szczepanowic (24 km). Kierowcy ukończoną ekspresową S7 z Warszawy do Krakowa pojadą pod koniec 2022 r., mniej więcej 200 lat od budowy pierwszych bitych odcinków Traktu Krakowskiego.