Związki zawodowe domagają się szybkich decyzji Ministerstwa Skarbu Państwa w sprawie powołania Polskiej Grupy Promowej. Resort otrzymał taką propozycję już miesiąc temu, ale do tej pory się do niej nie ustosunkował. Utworzenie ma zapobiec sprzedaży Polskiej Żeglugi Bałtyckiej obcemu armatorowi.
Przewodniczący Solidarności w Polskiej Żegludze Bałtyckiej Kazimierz Sikora apeluje do ministra Skarbu Państwa, aby jasno określił się czy jest za utworzeniem grupy czy nie.
- Podnoszone przez ministra kwestie, że ta Polska Grupa Kapitałowa nie ma przed sobą przyszłości i skąd ją finansować są wyjaśnione w opracowaniu. Propozycje są złożone w ministerstwie i jeśli są do nich jakieś uwagi, to minister powinien spotkać się z autorami tego projektu - uważa Sikora.
Związkowcy uważają, że załoga Polskiej Żeglugi Bałtyckiej jest zmęczona przedłużającą się prywatyzacją firmy.
- Kiedy Warszawa uważała, że my nie jesteśmy w stanie podnieść się z kolan, pokazaliśmy że potrafimy i są tu potencjał i pieniądze do zarobienia. Minister pyta skąd weźmiemy pieniądze na inwestycje? Nie ma takiego armatora, który pójdzie do sklepu i kupuje wszystkie statki nowe od ręki. Jest coś takiego jak czartery, leasingi, więc nie trzeba angażować własnego dużego kapitału - tłumaczy Sikora.
W czwartek w Warszawie ma się odbyć posiedzenie sejmowej Komisji Skarbu Państwa. Związki zawodowe liczą, że dziś właśnie padnie jasna deklaracja czy ministerstwo zdecyduje się na powołanie grupy.
Idą zmiany w Porcie Gdynia. Demontaż Bühlera na Nabrzeżu Indyjskim
Zmiany w Chińsko-Polskim Towarzystwie Okrętowym S.A. "Chipolbrok"
Unimot przygotowuje dodatkową infrastrukturę importową dla LPG
W Baltimore otwarto trzecią, tymczasową trasę w pobliżu zniszczonego mostu
MI przygotuje projekt rozporządzenia ws. planu zagospodarowania przestrzennego wód portu morskiego w Dziwnowie
Port Elbląg liczy na większy przeładunek