PMK
Część dużych hiszpańskich portów stanęła w poniedziałek w martwym punkcie, po tym jak dokerzy rozpoczęli zapowiadane strajki.
W Hiszpanii weszły w życie nowe przepisy pozwalająca zatrudniać w tamtejszych portach dokerów z innych krajów. Przyjęty dekret jest wypełnieniem postanowień europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Ten fakt nie podoba się związkom zawodowym, gdyż obawiają sie one o utratę pracy przez swoich pracowników.
Na oświadczenie związków już zaregowali armatorzy kontenerowców, którzy zaczęli zmieniać zawinięcia swoich jednostek do portów. Duńskie Maersk Line wykreśli w przyszłym tygodniu port Algericas z planu zawinięć swojego największego statku – Madrid Maersk. Gigant zawinie w zamian w marokańskim porcie Tangier. Inne popularne porty, które w tym tygodniu wybiorą armatorzy znajdują się w Portugalii i Malcie.
Hiszpańskie porty mogą stracić wielu klientów, gdyż strajki zostały zapowiedziane również na przyszły tydzień. Dwa tygodnie w nowym porcie może przekonać spedytorów do wysyłania swoich towarów do nich, w szczególności jeśli nie są one przeznaczone na rynek hiszpański.
- Nie owijajmy w bawełnę, osiem dni strajków zniszczy całkowicie port Algeciras – powiedział Manuel Moron, prezes zarządu w tym obiekcie.
Algeciras to port wyspecjalizowany w trans-shipmencie. Towary z tego obiektu trafiają mniejszymi statkami do połowy europejskich i bliskowchodnich krajów. Operatorem portu jest APM należące do Maerska. Dobrą wiadomością dla Hiszpanii jest fakt, że ich największy portu eksportowy i importowy w Walencji normlanie pracował dziś.
Hiszpańskie firmy też musiały się dostosować do nowych warunków, wysyłając szybciej dostawy przed rozpoczęciem strajku. A pamiętajmy, że drogą morską transportowane jest dwie trzecie importu i eksportu tego kraju.
Obecnie w hiszpańskich portach pracuje 6 tys. dokerów. Wszędzie obowiązują jednolite zasady zatrudniania – 6-godzinny dzień pracy i pensje w wysokości 65 tys. euro rocznie. W 2014 roku Trybunał Sprawiedliwości UE zażądał, by Hiszpania wprowadziła przepisy pozwalające zatrudniać dokerów z innych państw.
Nowe prawo łamie monopol Spółki Zarządzającej Portowymi Dokerami (Sagep) - firmy, do której należą wszyscy zatrudniani przy wyładunku i załadunku statków. Dokerzy sprzeciwiają się temu rozwiązaniu, bo boją się o stratę swoich przywilejów i miejsc pracy.
Idą zmiany w Porcie Gdynia. Demontaż Bühlera na Nabrzeżu Indyjskim
Zmiany w Chińsko-Polskim Towarzystwie Okrętowym S.A. "Chipolbrok"
Unimot przygotowuje dodatkową infrastrukturę importową dla LPG
W Baltimore otwarto trzecią, tymczasową trasę w pobliżu zniszczonego mostu
MI przygotuje projekt rozporządzenia ws. planu zagospodarowania przestrzennego wód portu morskiego w Dziwnowie
Port Elbląg liczy na większy przeładunek