PMK
Największy niemiecki armator kontenerowy, Hapag-Lloyd, chce, by władze sądownicze były bardziej ustępliwe w sprawie pogłębienia rzeki Łaby, która umożliwi wpływanie do portu w Hamburgu dużych kontenerowców.
- Ta inwestycja ma mnóstwo pozytywów. Dzięki pogłębieniu i poszerzeniu Łaby statki będą mogły łatwiej nawigować po tych wodach. Poza tym dzięki zawijaniu większych kontenerowców obniżą się koszty przeładunku i czas oczekiwania - powiedział Rolf Habben Jansen, prezes Hapag-Lloyd.
Rozmowy o potrzebie tej inwestycji trwają już od dwóch lat. Powodem braku decyzji o pozwoleniu na start projektu wcześniej był protest ekogrup, według których oryginalny plan pogłębiana źle wpłynie na lokalne środowisko.
Wykonanie tej inwestycji pozwoli wpływać do Hamburga większym o 1800 TEU statkom, bez konieczności ich częściowego rozładunku. Tylko w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy tego roku zawinęły tam 163 kontenerowce o pojemności od 14000 do 19000 tys. TEU, podczas gdy rok temu – 88. Te największe nie były jednak w pełni załadowane, bowiem nie pozwala na to obecna głębokość torów wodnych w kierunku do Hamburga.
To powoduje spadek przełanku kontenerowców, który widać po obecnych wynikach portu. Port z Hamburga spadł na trzecie miejsce wśród największych portów z terminalami kontenerowymi w rejonie Morza Północnego. Wyprzedzają go Rotterdam – 9,27 mln TEU i Antwerpia – 7,56 mln TEU.
Przypomnijmy, że podobnie jak np. port Szczecin, Hamburg leży w odległości ok. 60 km od morza.
Kryzysy powodują wzrost kosztów w żegludze, ale frachty znów spadają. Analiza rynku frachtowego i czarterowego (tygodnie 8-11/2024)
Paliwo uzyskane z orzechów nerkowca szansą na uczynienie żeglugi bardziej "zieloną"?
Pierwszy duży kontenerowiec na metanol już w Europie
Bezpiecznie do portu mimo niepogody
Biden chce jak najszybciej otworzyć port Baltimore i odbudować most Key
Śmiertelny wypadek na terenie portu w Gdyni