PMK
Większość systemów zainstalowanych na dzisiejszych statkach narażają armatorów na cyberataki, głównie z powodu przestarzałości oprogramowania.
Istnieje jednak rozwiązanie tej sytuacji - twierdzą badacze z Uniwersytetu Plymouth. Armatorzy muszą zaktualizować systemy bezpieczeństwa, poprawić design nowych statków oraz zapewnić załodze specjalny trening.
Dotychczas właściciele statków musieli martwić się tradycyjnymi zagrożeniami: abordażem, porwaniem, kradzieżą paliwa. Te ataki wciąż są obecne, ale są znane i zrozumiałe. Cyberataki jest z kolei dużo trudniej dostrzec, a co za tym idzie obrona przed nimi jest o wiele trudniejsza. A zagrożenie jest duże, gdyż wskutek udanego ataku hakerów może dojść do: strat finansowe, uszkodzenia towarów, zanieczyszczenia środowiska czy utraty dobrego wizerunku.
- Nasz świat jest w duże mierze zależny od nowych technologii i globalnego dostępu do informacji, nie wyłączając gospodarki morskiej. Dlatego statki są coraz częściej obiektem ataku hakerskiego. Dlatego trzeba zmienić podejście do kwestii bezpieczeństwa morskiego jako całości. W dłuższej perspektywie potrzebujemy większej ilości projektów badawczych zajmujących się tematyką cyberbezpieczeństwa morskiego - powiedział prof. Kevin Jones z Uniwersytetu Plymouth.
Celami ataków cybernetycznych padną w przyszłości systemy nawigacyjne, napędowe czy zarządzające przewozem towarów. A przypomnijmy, że aż 90 proc. światowego handlu biegnie przez morza - stanowi to więc dla hakerów łakomy kąsek.
Według badaczy z angielskiego uniwersytetu armatorzy muszą w końcu zajrzeć prawdzie w oczy i zadbać o przeszkolenie na nowo załogi pod kątem nowych zagrożeń oraz aktualizację starego sprzętu.
Jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. nieruchomości portowych
Rozpoczęła się decydująca faza realizacji Morskiego Terminala Przeładunkowego
Grupa OTL z dużym wzrostem z działalności portowej
Greckie stocznie się odradzają. Europejskie walczą o przeżycie. Porównamy siły z Azją na Posidonia 2024
Kandydat na prezydenta Elbląga zapowiada współpracę z Gdańskiem dotyczącą m.in. portów
Van Oord buduje bazę offshorową na Łotwie