pc
Luksusowa, nowoczesna i elegancka. Prawie 300-metrowa Crown Princess ponownie zawinęła do Gdyni. To jej ostatnia wizyta w tym sezonie wycieczkowym.
Crown Princess ma 289 m długości, 48 m szerokości, 8,5 m zanurzenia oraz 113 561 GT. Jednostka została zbudowana w 2006 r. we włoskiej stoczni Fincantieri.
Wycieczkowiec pływa pod bermudzką banderą głównie po Zatoce Meksykańskiej oraz na Alaskę. Operator Princess Cruises odrefuje także europejskie wycieczki, m.in. po Morzu Śródziemnym i Morzu Bałtyckim. Obecnie końca dobiega 15-dniowy rejs pod nazwą „Dziedzictwo Bałtyku”. Zakończy się on w sobotę w Southampton w Wielkiej Brytanii. Oprócz Gdyni, statek odwiedził m.in. Kopenhagę, Sztokholm i Sankt Petersburg.
Crown Princess zabiera na pokład 1 200-osobową załogę oraz 3 080 pasażerów. Przygotowano dla nich liczne atrakcje. Wśród nich m.in.: restauracje i bary, 4 baseny, 7 jacuzzi, teatr, kino, kasyno, strefę relaksu tylko dla dorosłych, centrum fitness, galerię sztuki, liczne sklepy i butiki, centrum konferencyjne i medyczne.
Koszt budowy tego wycieczkowca to 500 milionów dolarów.
Kolejnym statkiem pasażerskim w gdyńskim porcie będzie AIDAdiva. Wycieczkowiec spodziewany jest w najbliższą sobotę.
Oceanarium w kołobrzeskim porcie – nowa, całoroczna atrakcja?
Hongkong wypada z czołówki najbardziej zatłoczonych portów świata
Jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. nieruchomości portowych
Rozpoczęła się decydująca faza realizacji Morskiego Terminala Przeładunkowego
Grupa OTL z dużym wzrostem z działalności portowej
Greckie stocznie się odradzają. Europejskie walczą o przeżycie. Porównamy siły z Azją na Posidonia 2024