Singapurskie Cosco Shipping International zanotował wzrost przychodów operacyjnych o 271 proc. w drugim kwartale 2018 roku. Ogółem firma zanotowała zysk 1,74 mln dolarów. To dużo lepszy wynik niż w tym samym okresie zeszłego roku, gdy koncern zaliczył stratę 15,1 mln dolarów.

Najważniejszym wydarzeniem tego roku w Cosco była fuzja z armatorem Orient Overseas (International) Limited. Wskutek tego powstał operator z flotą ponad 400 jednostek o łącznej ładowności przekraczającej 2,9 mln TEU. Transakcja jest zgodna z wyraźnym trendem konsolidacyjnym w branży żeglugi kontenerowej. Ten sektor od 2016 roku boryka się z trudnymi warunkami rynkowymi, które dodatkowo pogarszają ostatnie gwałtowne wzrosty cen paliwa i bardzo powolne ożywienie stawek frachtowych.

Globalne napięcia geopolityczne między światowymi mocarstwami, takimi jak Stany Zjednoczone i Chiny, również nie pomagają członkom tego sektora.

- Wraz z większą skalą i większymi zasobami finansowymi, będziemy w stanie połączyć uzupełniające się mocne strony naszych dwóch firm transportowych i działalności terminalowej COSCO, a tym samym stworzyć lidera branży, zapewniając najszerszą sieć i najlepszą obsługę naszych klientów  - powiedział Tung.

Jak wyjaśniono, obie firmy planują osiągnąć ten cel, zachowując oddzielny wykaz, branding, zarządzanie i personel.

- Jako słynne międzynarodowe centrum finansowe, handlowe i wysyłkowe, Hongkong zapewnia doskonałe środowisko handlowe dla globalnej ekspansji. Jestem w pełni przekonany, że Hongkong dokona dalszych osiągnięć, stając się międzynarodowym centrum żeglugowym i tworząc nowe możliwości dla przedsiębiorstw w branży żeglugowej - skomentował obecny prezes OOIL, kapitan Xu Lirong.

Alianse i fuzje to sposób linii żeglugowych na przywrócenie równowagi między popytem i podazą oraz zwiększenie rentowności działalności. Miało to być następstwem efektów uzyskanych z ekonomii skali. Ostatnim przykładem konsolidacji jest fuzja armatorów Hapag-Lloyd i UASC.