pc/PAP
Wielki kontenerowiec Jupiter należący do armatora z Hongkongu osiadł w poniedziałek na mieliźnie przy ujściu Skaldy na granicy belgijsko-holenderskiej. Na skutek zdarzenia belgijski port w Antwerpii, drugi co do wielkości w Europie, został częściowo zablokowany. Statek udało się wyprowadzić z płycizny.
Kontenerowiec płynący z Antwerpii do Hamburga osiadł na mieliźnie na wysokości holenderskiej miejscowości Bath z powodu awarii. W zdarzeniu nie ucierpiał żaden z członków załogi, a statek nie doznał poważniejszych uszkodzeń.
Jednostka o długości 366 m, szerokości 51 m i nośności ponad 155 tys. ton zablokowała dostęp do portu w Antwerpii dla dużych jednostek. Tylko statki krótsze niż 200 m mogły wpływać i wypływać z portu.
Pierwsze próby odholowania Jupitera na głębszą wodę przewidziano na późne godziny wieczorne, podczas kolejnego przypływu. Wielki kontenerowiec udało się ściągnąć z mielizny z wykorzystaniem 12 holowników.
Antwerpia jest największym portem w Belgii i drugim po holenderskim Rotterdamie portem Europy z łącznym przeładunkiem około 200 mln ton rocznie, głównie ropy i rud metali.
Idą zmiany w Porcie Gdynia. Demontaż Bühlera na Nabrzeżu Indyjskim
Zmiany w Chińsko-Polskim Towarzystwie Okrętowym S.A. "Chipolbrok"
Unimot przygotowuje dodatkową infrastrukturę importową dla LPG
W Baltimore otwarto trzecią, tymczasową trasę w pobliżu zniszczonego mostu
MI przygotuje projekt rozporządzenia ws. planu zagospodarowania przestrzennego wód portu morskiego w Dziwnowie
Port Elbląg liczy na większy przeładunek