PMK
Źle zadeklarowane dane o niebezpiecznych towarach odpowiadały aż za 27 proc. wypadków i incydentów na morzu - wynika z badań Cargo Incident Notification System (CINS) za rok 2013-2014.
Niebezpieczne ładunki spowodowały m.in.: wyciek szkodliwych substancji (52 proc. przypadków), błędy w nadaniu (30 proc.), zanieczyszczenia radiologicznych (10 proc.), pożary (3 proc.).
Przypomnijmy, że zgodnie z regulaminem międzynarodowego morskiego transportu takich ładunków (IMDG) wszystkie niebezpieczne towary muszą być specjalne oznaczone. Dzięki temu przewoźnik może zastosować specjalne zabezpieczenia, które zmniejszają ryzyku wypadku lub invcydentu. Pozwala to także na przygotowanie odpowiedniego sprzętu przecipożarowego i do utylizacji wyrobów chemicznych w przypadku awarii.
- Jeżeli 10 proc. ładunków w kontenerach mają kody towarów niebezpiecznych, praktycznie cały transport musi spełniać specjalne zabezpieczenia – mówi David Nichol, biegły ds. ryzyka z brytyjskiej P&I Club.- Jest to konieczne dla zapewnienia bezpieczeństwa statku i załogi - dodaje.
Przewożenie niebezpiecznych ładunków to także większa odpowiedzialność na kapitanie, który musi jednak posiadać opisy takich towarów wraz z wyszczególnionymi. Dane te powinny być jednak bardzo ścisłe, gdyż w innym przypadku może to mieć bardzo groźne skutki.
Co więcej, aby dołączyć ładunki niebezpieczne do pozostałych, kapitan statku musi posiadać odpowiednie dane, poparte opisami towarów i potencjalnymi zagrożeniami, jakie stwarzają. Przykładem może być podchloryn wapnia, który w wysokich temperaturach może powodować pożar i wybuch. Jest on często błędnie deklarowany jako chlorek wapnia, środek wybielający, środek dezynfekcyjny, wapń, itp.
Nowy niemiecki terminal LNG odebrał pierwszy ładunek skroplonego gazu
Nowy kontenerowy plac przeładunkowy w Porcie Gdynia
Kryzysy powodują wzrost kosztów w żegludze, ale frachty znów spadają. Analiza rynku frachtowego i czarterowego (tygodnie 8-11/2024)
Paliwo uzyskane z orzechów nerkowca szansą na uczynienie żeglugi bardziej "zieloną"?
Pierwszy duży kontenerowiec na metanol już w Europie
Bezpiecznie do portu mimo niepogody