PMK
Maersk przyznał w czwartek, że już 94 firm i organizacji dołączyło stworzonej razem z IBM platformy handlowej o globalnym zasięgu, która miałaby przyspieszyć handel i zaoszczędzić miliardy dolarów.
Światowy przemysł żeglugowy nie był specjalnie innowacyjny od czasu wynalezienia kontenera w latach 50. XX wieku, a handel transgraniczny nadal pozostawia ogromny ślad papierkowej roboty i biurokracji.
Platforma będzie się opierać na technologii blockchain. W istocie blockchain to zdecentralizowana platforma transakcyjna w rozproszonej infrastrukturze sieciowej. Pomoże to w zarządzaniu i śledzeniu dziesiątków milionów kontenerów na całym świecie poprzez digitalizację procesu łańcucha dostaw.
Wśród organizacji i firm, które dołączyły do platformy warto wymienić porty w Singapurze, Hong Kongu, Rotterdam, urzędy celne w Holandii, Singapurze, Australii i Pery oraz armator Pacific International Lines (PIL).
- Największą rzeczą, której brakuje tej branży do uwolnienia potencjału cyfryzacji, jest stworzenie narzędzia, które podniesie standardy w całej branży - powiedział w wywiadzie dyrektor marketingu Maersk, Vincent Clerc.
Według Maersk, dostawa mrożonych towarów z Afryki Wschodniej do Europy obecnie musi przejść przez ręce prawie 30 osób i organizacji oraz obejmować ponad 200 różnych rodzajów komunikacji. Dokumentacja i biurokracja stanowia nawet jedną piątą całkowitego kosztu transportu kontenera.
Polski sektor transportu wodnego podkreśla znaczenie współpracy w obszarze badań i rozwoju
Nabrzeże Hanzy– nowa nazwa Nabrzeża Wyspy Spichrzów w Gdańsku
Rynek kontenerowy nadal w dołku
Oceanarium w kołobrzeskim porcie – nowa, całoroczna atrakcja?
Hongkong wypada z czołówki najbardziej zatłoczonych portów świata
Jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. nieruchomości portowych