• <

W Sopocie utworzyli łańcuch życia. Szukali 6-latka (wideo)

pc/PAP

22.08.2018 03:24 Źródło: własne
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo W Sopocie utworzyli łańcuch życia. Szukali 6-latka (wideo)

Partnerzy portalu

W Sopocie utworzyli łańcuch życia. Szukali 6-latka (wideo) - GospodarkaMorska.pl

Łańcuch życia w Sopocie. Kilka dni temu około 50 plażowiczów razem z WOPR uczestniczyło w akcji ratowniczej prowadzonej po zaginięciu 6-letniego Huberta. Chłopca udało się odnaleźć. Filmy przedstawiające akcję trafiły do sieci.

Jak poinformował w rozmowie z Radiem Gdańsk Maciej Dziubich, prezes Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Sopocie, „łańcuch życia tworzymy w momencie, kiedy poszukujemy kogoś w wodzie. Zamiast wpuszczać do wody kilku czy nawet dziesięciu i więcej ratowników, możemy poprosić ludzi z plaży o pomoc. Zazwyczaj są to dorośli mężczyźni, którzy łapiąc się za ramiona, pod ręce, wchodzą do wody i drepczą z jednego obszaru poszukiwania na drugi i z powrotem. Większe prawdopodobieństwo tego, że osobę będącą pod wodą znajdzie 50 osób niż trzy czy sześć osób, chociaż ci ostatni są ratownikami”.

6-latek odnalazł się na brzegu po dwóch godzinach poszukiwań. Dziubich podkreślił, że zawsze trzeba być przy dziecku. – Jeżeli bawi się na piasku, jesteśmy obok niego, jeżeli bawi się na brzegu i wchodzi po kolanka do wody z wiaderkiem, my wchodzimy z nim. Jeżeli wchodzimy głębiej, rodzic jest zawsze od strony morza, bo jeżeli dziecko się przewróci, czy fala będzie chciała je zabrać, to ono wpadnie nam w ręce. Niestety zdarza się, że rodzice dopiero, kiedy dziecko wywróci się w wodzie, wstają z koca i zaczynają biec między parawanami – powiedział dla Radia Gdańsk.

Ratownicy apelują o rozwagę. Pomoc można wezwać, dzwoniąc pod numery alarmowe: 601 100 100 lub 112.

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa przypomina, by nie wchodzić do wody po alkoholu i środkach odurzających, nie skakać do wody w miejscach nieznanych, nie wbiegać do wody rozgrzanym, nie wypływać na materacu daleko od brzegu. Zaleca także zakładanie kapoka na łódce, kajaku i rowerze wodnym.

Jak wynika z danych GUS, w roku ubiegłym policji zgłoszono 473 przypadki tonięcia, w wyniku których śmierć poniosło 457 osób. Najwięcej przypadków tonięcia było w weekendy.

We wtorek, 14 sierpnia przed godz. 15 w Darłówku morze porwało troje dzieci, chłopców w wieku 14 i 13 lat oraz 11-letnią dziewczynkę. Według policyjnych ustaleń kobieta miała na chwilę spuścić je z oczu, wychodząc z najmłodszym dzieckiem do pobliskiej toalety.

Prokuratura Rejonowa w Koszalinie prowadzi postępowanie w kierunku narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia trojga dzieci przez osoby, na których ciążył obowiązek opieki nad nimi. Śledztwo dotyczy także nieumyślnego spowodowania śmierci dzieci. Oba czyny zagrożone są karą więzienia do 5 lat. Nikt nie usłyszał zarzutów. Kontynuowane są czynności mające wyjaśnić okoliczności zdarzenia. Przesłuchano wielu świadków, w tym rodziców dzieci.

W piątek zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez osoby zobowiązane do pełnienia pieczy nad plażowiczami na kąpielisku w Darłówku złożył adwokat rodziców dzieci Paweł Zacharzewski. Jak powiedział „rodzice mają wiele zastrzeżeń do akcji ratowniczej”. Podkreślił, że „oboje byli na miejscu zdarzenia”.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.