Do bardzo dziwnego incydentu doszło na terenie portu w Los Angeles. Ścigany przez policję mężczyzna wspiął się na olbrzymią suwnicę, gdzie rozebrał się do naga i zginął w niewyjaśnionych okolicznościach. Takie sceny możemy oglądać tylko w filmie sensacyjnym.

Akcja w porcie rozpoczęła się około godz. 15:00 w środę. Policja ścigała 23-latka uciekającego SUV-em, którego ukradł z salonu dzień wcześniej. Mężczyzna wjechał na nabrzeże portu, gdzie zrobił „rundkę” wśród znajdujących się tam kontenerów. Nagrania ze zdarzenia możemy śledzić m.in. na jednym z poratli spłecznościowych.

There’s currently a high speed chase through the Port of Los Angeles https://t.co/F0HvDkaPWB pic.twitter.com/N5WV5yYEYD

— Jim Dalrymple II (@JimDalrympleII) 17 sierpnia 2017

W końcu podejrzany wyskoczył z samochodu i wspiął się na suwnicę ustawioną na Zachodnim Terminalu, przechodząc przez jej operatora. Po czym "rozgościł" się na ramieniu dźwigu.

The guy in the Port chase just ditched the vehicle and climbed some stairs https://t.co/F0HvDkaPWB pic.twitter.com/4bq9AFKQjs

— Jim Dalrymple II (@JimDalrympleII) 17 sierpnia 2017

This chase is pretty nuts. The guy is now walking around on top of one of those huge cranes they use to unload container ships. pic.twitter.com/qUYyDsyQGL

— Jim Dalrymple II (@JimDalrympleII) 17 sierpnia 2017

23-latka sfilmował helikopter należący do jednej z lokalnej telewizji informacyjnych. Na nagraniu widać, jak mężczyzna macha do policji, a po jakimś czasie rozbiera się.

Watch Live: A man perched on a Port of LA crane is taunting police after evading them in a chase https://t.co/ysmbtKKRub pic.twitter.com/JIJOopr8V2

— NBC Los Angeles (@NBCLA) 17 sierpnia 2017

Po trzech godzinach mężczyzna spadł z wysokości około 50 m i wylądował na kontenerowcu zadokowanym na nabrzeżu. Nie wiadomo, czy popełnił samobójstwo, czy jego śmierć była zupełnie przypadkowa.

Służby prowadzą śledztwo w celu wyjaśnienia przyczyn tej tragedii. Władze portu analizują przebieg incydentu pod kątem naruszenia bezpieczeństwa w terminalu.