• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Cztery niemieckie okręty wpłynęły do Gdyni (foto, wideo)

pc

05.10.2018 11:49 Źródło: własne
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Cztery niemieckie okręty wpłynęły do Gdyni (foto, wideo)

Partnerzy portalu

Cztery niemieckie okręty wpłynęły do Gdyni (foto, wideo) - GospodarkaMorska.pl

Fregata Hessen, okręt badawczy Planet, holownik pełnomorski Fehmarn oraz okręt podwodny U-31 z 27-osobową załogą. Te cztery okręty z wizytą roboczą zawinęły w piątek do Portu Gdynia. Jednostki na co dzień służące w Deutsche Marine nie są dostępne dla zwiedzających.

– Po kilkudniowych manewrach załogi okrętów wykorzystają nadchodzący weekend na odpoczynek oraz przygotowanie do kolejnych zadań. Fregata Hessen i okręt badawczy Planet powrócą w najbliższy poniedziałek do Niemiec, natomiast okręt U 31 i holownik Fehmarn wyruszą w dwutygodniowy rejs szkoleniowy po Bałtyku. W kolejnych dniach służący na okręcie podwodnym młodzi oficerowie wachtowi zdadzą na morzu – po rocznym szkoleniu – praktyczny egzamin końcowy. W celu przygotowania i przeprowadzenia egzaminu, do załogi holownika dołączył Szef Centrum Szkolenia Załóg Okrętów Podwodnych wraz ze swoim sztabem – poinformowała portal GospodarkaMorska.pl Anna Bachmann z Wydziału Prasowego i PR Ambasady Republiki Federalnej Niemiec.

Fregata rakietowa typu 124 Hessen weszła do służby 21 kwietnia 2006 r. Ma 143 m długości, 17 m szerokości i 5 m zanurzenia. Jej uzbrojenie to m.in. wyrzutnia systemu VLS posiadająca pociski przeciwlotnicze SM-2 IIIA, dwie wyrzutnie pocisków przeciwlotniczych RIM-116 RAM, dwie poczwórne wyrzutnie pocisków przeciwokrętowych Harpoon, działo OTO-Melara 76 mm oraz dwie potrójne wyrzutnie torped MU90 IMPACT. Miejsce do lądowania mają na jej pokładzie dwa śmigłowce Westland Lynx lub NH90. Fregata rozwija prędkość 29 w., służy na niej 243-osobowa załoga. Zadaniami jednostki są obrona przeciwlotnicza zespołu okrętów oraz zwalczanie okrętów nawodnych i podwodnych.

Wojskowy okręt badawczy Planet natomiast ma 73 m długości, 27,2 m szerokości oraz 6,8 m zanurzenia. Jednostka typu SWATH, czyli katamaran, została zbudowana w stoczni Nordseewerke w Emden i weszła do służby w 2005 roku. Jej burty są w kolorze ciemnoniebieskim, nie posiada także burtowych numerów taktycznych A1473. Planet przeznaczony jest do badań  oceanograficznych – zajmuje się przede wszystkim zagadnieniami związanymi z tematyką możliwości redukcji pól fizycznych i zwiększeniem wykrywalności obiektów podwodnych oraz zastosowania nowych środków i procedur wojny podwodnej, a także dostarczaniem informacji niezbędnych dla operowania floty na akwenach pełnomorskich. Funkcje badawcze okrętu wspierane są przez zastosowanie tzw. cichego napędu spalinowo-elektrycznego. Na pokładzie jednostki, jak na typowym statku naukowo-badawczym, znajdują się laboratoria badawcze i pomieszczenia mieszkalne dla personelu naukowo-badawczego oraz, na rufie, szereg dźwigów, żurawików i wciągarek do obsługi sprzętu badawczego. Jest na nim także miejsce na pięć 20-stopowych kontenerów. 

Holownik Fehmarn zaś ma 68 m długości, 12,7 m szerokości oraz 4,4 m zanurzenia. Jego zadaniami są holowanie okrętów oraz pomoc w akcjach ratowniczych na morzu. Służy również jako okręt pomocniczy i szkoleniowy do użytku okrętów podwodnych. Pracuje na nim 45-osobowa załoga.

Okręt U-31 natomiast jest okrętem podwodnym klasy 212A. Do służby wszedł 19 października 2005 r. Ma 56 m długości i 7 m szerokości. Jego wyporność to 1 450 t na powierzchni i 1 830 t w zanurzeniu. Dzięki swojemu napędowi niezależnemu od zewnętrznego napływu powietrza (air-independent propulsion, AIP), jest w stanie przebywać pod wodą prawie trzy tygodnie. Uzbrojenie okrętu to 22 torpedy DM2A4 Seehecht lub 24 miny. W zanurzeniu rozwija prędkość 22 w., a jego zasięg na powierzchni to 8 000 Mm przy prędkości 8 w. 

Chociaż zwiedzanie okrętów nie jest możliwe, dwa z nich można zobaczyć z bliska. Holownik Fehmarn oraz okręt podwodny U-31 cumują do poniedziałku przy Nabrzeżu Pomorskim w Gdyni.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.