PMK
Polska marynarka ma problem z brakiem śmigłowców ratunkowych. Od lipca wojskowi ratownicy nie mogą się doczekać oddania choćby jednej z sześciu jednostek, które zostały przekazane do zakładów PZL Świdnik w celu modernizacji.
Ostatnia próba odzyskania maszyn miała miejsce w zeszłym tygodniu. Pozostała ona bezskuteczna, gdyż lotnicy stwierdzili „poważny problem techniczny”. Z tego powodu obecnie dostępne są tylko 4 śmigłowce, co jest absolutnym minimum. Oznacza to, że w czasie dyżuru Polska dysponuje maksymalnie jednym śmigłowcem na całe polskie wybrzeże i 30 tys. km2 Bałtyku.
To poważna sprawa, gdyż te maszyny i ich piloci mają odpowiedzialne zadania: szukanie rozbitków, przewożenie na ląd chorych ze statków czy poszukiwanie zaginionych. A już teraz z powodu braku sprawnych śmigłowców zawieszono dyżur ratowniczy w Gdyni, a szkolenia pilotów ograniczono do minimum.
Ostatnia maszyna została ponownie nieodebrana z powodu problemów technicznych. Wojskowi muszą dbać o sprawność maszyn, gdyż te wykonują wielogodzinne loty nad morzem, ale przyznają też, że nie są zbyt drobiazgowi. Usterki są więc poważne, ale Świdnik odmawia w tej sprawie komentarza. Swoje zdanie wyraził natomiast MON.
- Odmowa przyjęcia śmigłowców spowodowana była niewykonaniem przez Wykonawcę określonych w umowie prac modernizacyjnych oraz koniecznością usunięcia zgłaszanych przez użytkownika podczas badań zdawczo-odbiorczych uwag – odpowiedzieli pracownicy resortu portali tvn24.
Przeprowadzenie modernizacji nie powinno być tak trudne, bo to właśnie w Świdniku wyprodukowano osiem śmigłowców Anakonda, które posiada Brygada Lotnictwa Marynarki Wojennej. Pierwsze z nich powstały jeszcze pod koniec lat 80. i ma dodatek ich odbiór rozciągał się w czasie, przez niemal każda jednostka była inaczej wyposażona. A to utrudnia pracę załodze. Lotnicy marzyli więc o zunifikowaniu i modernizacji maszyn.
Ratunkiem miała być warta 230 mln zł umowa na modernizację śmigłowców, która została podpisana w 2014 roku. W jej ramach do Świdnika trafiło pięć Anakond, która miały wrócić do służby w kwietniu zeszłego roku. Tak się jednak nie stało, a niedługo BLMW powinno wysłać dwie kolejne maszyny do zakładu. Ale najpierw musi wrócić już część zmodernizowanych jednostek.
Jak chronić morskie szlaki komunikacyjne? Szkolenie Okrętowej Grupy Zadaniowej 3. FO
Rishi Sunak podkreśla, że Wielka Brytania będzie zwalczać przestępców przewożących imigrantów
Na Morzu Czarnym bez zmian? Po sukcesie ukraińskiego ataku na bazę morską w Sewastopolu Rosja ogranicza aktywność okrętów
Stuletni, rosyjski okręt Kommuna miał nie odnieść dużych zniszczeń. To najstarszy okręt w czynnej służbie na świecie
Tragiczne obchody święta marynarki wojennej w Malezji. Zderzyły się dwa śmigłowce
Szefowa szwedzkiej marynarki wojennej: rosyjska flota cieni może być używana do szpiegowania