mk
Bułgarski wicepremier i minister obrony Krasimir Karakaczanow uważa, że napięcie w regionie Morza Czarnego po incydencie w Cieśninie Kerczeńskiej nie doprowadzi do konfliktu. Jak powiedział w niedzielę w wywiadzie radiowym, sytuacja stopniowo ulegnie deeskalacji.
Karakaczanow powiedział, że Stany Zjednoczone nie zwróciły się do Bułgarii o przyjęcie okrętów w jej portach czarnomorskich. „Z tym USA zwróciły się do Turcji” – zauważył.
Minister przypomniał, że na mocy konwencji z Montreux z 1936 r. USA i inne państwa spoza basenu Morza Czarnego mogą mieć na jego wodach tylko po jednej jednostce marynarki wojennej i ona może przebywać tam nie dłużej niż 21 dni. Potem ona może być zamieniona przez inną, lecz nadal tylko jedną. Obecność NATO na Morzu Czarnym zapewniają Bułgaria, Turcja i Rumunia, podkreślił.
Karakaczanow uważa, że zwrócenie się przez Stany Zjednoczone do Turcji o przyjęcie ich okrętów w tureckich portach ma raczej charakter testowania tego, czy Ankara jest realnym partnerem w NATO w sytuacji jej zbliżenia z Rosją. Według Karakaczanowa, trwające obecnie „machanie szabelką” na Morzu Czarnym nie doprowadzi do gorącego konfliktu. „Wszystkie państwa czarnomorskie są zainteresowane, by Morze Czarne było morzem turystyki i gazociągów, a nie konfliktów zbrojnych” - mówił.
Jego zdaniem, pewnym zaognieniem sytuacji są zainteresowane Rosja - z przyczyn wewnątrzpolitycznych, w tym spadku poparcia dla prezydenta Władimira Putina, oraz Ukraina - z powodu zbliżających się wyborów prezydenckich.
Z Sofii Ewgenia Manołowa
Polscy marynarze uczestniczyli w ćwiczeniu przeciwminowym na Morzu Śródziemnym pk. "Olives Noires 2024"
Siły USA udaremniły atak rakietowy Huti na statek handlowy w Zatoce Adeńskiej
Trzech przemytników aresztowano po wywróceniu się pontonu z migrantami
Jak chronić morskie szlaki komunikacyjne? Szkolenie Okrętowej Grupy Zadaniowej 3. FO
Rishi Sunak podkreśla, że Wielka Brytania będzie zwalczać przestępców przewożących imigrantów
Na Morzu Czarnym bez zmian? Po sukcesie ukraińskiego ataku na bazę morską w Sewastopolu Rosja ogranicza aktywność okrętów