• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Macierewicz: przed MON kolejne wyzwania, m.in. modernizacja polskiej armii

jk

15.11.2017 10:43 Źródło: PAP
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Macierewicz: przed MON kolejne wyzwania, m.in. modernizacja polskiej armii

Partnerzy portalu

Macierewicz: przed MON kolejne wyzwania, m.in. modernizacja polskiej armii - GospodarkaMorska.pl

Stacjonowanie sojuszniczych wojsk, zwiększenie wydatków obronnych i armii, awanse dla młodych oficerów, kontrakty zbrojeniowe, powołanie WOT, wojskowe szkolenie młodzieży - to osiągnięcia, na jakie wskazywało w środę kierownictwo MON.

Wyzwania to dalsza modernizacja i zmiany strukturalne, w tym przekazanie większych kompetencji podoficerom. Wystąpienie szefa MON Antoniego Macierewicza i wszystkich jego zastępców połączono z przebazowaniem na warszawskie Okęcie pierwszego z trzech zamówionych samolotów Boeing 737 dla VIP.

"Cały nasz wysiłek nakierowany jest na to żeby Polska była bezpieczna, żeby polska armia była (...) zdolna do obrony naszej ojczyzny" – powiedział Macierewicz. "Dlatego – dodał, przypominając ubiegłoroczny szczyt NATO - doprowadziliśmy do stacjonowania wojsk amerykańskich i wojsk NATO na terytorium Rzeczypospolitej, dlatego doprowadziliśmy do uchwalenia przez Sejm zwiększenia wydatków na obronę do 2,5 proc. PKB i możliwości zwiększenia polskiej armii do 200 tysięcy" – wyliczał. Powiedział, że obecnie siły zbrojne liczą ponad 123 tys. ludzi "i systematycznie ta liczba będzie wzrastała".

"Budujemy armię nowoczesną i narodową. Nowoczesną w jej wymiarze operacyjnym i narodową, dzięki powołaniu Wojsk Obrony Terytorialnej, głęboko zakorzenionych w naszych społecznościach lokalnych" – dodał.

Według Macierewicza zwiększeniu zdolności obronnych służą też przesunięcie jednostek pancernych bliżej wschodnich granic i zmiany strukturalne – zniesienie limitu 12 lat służby dla zawodowych szeregowych.

"Uwalniamy także limity awansu. W ciągu tych dwóch lat ponad 31 tys. żołnierzy przeszło awanse. Odeszli generałowie, którzy się nie sprawdzili bądź którzy nie byli zdolni podjąć takiego wyzwania, jakim jest budowa silnej armii dla Polski niepodległej. Przyszli młodzi oficerowie, to oni przejma w przyszłości dowództwo nad polska armią" – mówił minister.

Do osiągnięć ostatnich dwóch lat zaliczył też sukcesy służb specjalnych w tym utworzenie Centrum Doskonalenia Kontrwywiadu NATO w Krakowie, które ma wypracować wspólna doktrynę kontrwywiadowczą. Wymienił też powołanie w Elblągu dowództwa, któremu będą podlegać cztery batalionowe grupy bojowe NATO rozlokowane na wschodniej flance.

Szef MON zwrócił także uwagę na wprowadzanie do jednostek samobieżnych armatohaubic Krab, moździerzy Rak, zakup karabinków Grot. To – jak powiedział - zasługa armii, "ale przede wszystkim zasługa rządu, zasługa programu Prawa i Sprawiedliwości, to jest zasługa narodu, który taki rząd wybrał"

Odpowiadający w MON za zakupy sprzętu wiceminister Bartosz Kownacki powiedział, że "brew tym, którzy twierdzą, że polska armia się nie modernizuje "trafiają do niej nowa broń i sprzęt. Wskazał m. in. na mosty towarzyszące Daglezja, "które ze względu na problemy konstrukcyjne miały wielomiesięczne opóźnienia i dopiero nasza praca, nasze współdziałanie z przemysłem zbrojeniowym, z instytutami naukowymi, pozwoliły te mosty odebrać".

Do osiągnięć zaliczył też dostawy amerykańskich kierowanych pocisków powietrze-ziemia JASSM (umowę podpisano w 2014 r.) odbiór przez wojsko modernizowanych śmigłowców ze Świdnika, programy zestawów przeciwlotniczych Pilica i Poprad.

"Pion, który mi podlega, to 250 umów zawartych w przeciągu ostatnich dwóch lat, to ok 20 miliardów złotych wydanych na modernizację. 160 z tych umów to umowy zawarte z polskim przemysłem na kwotę ponad 13 mld zł" – mówił Kownacki, podkreślając rolę Inspektoratu uzbrojenia MON.

Dodał, że dzięki MON udało się uratować Stocznię Marynarki Wojennej; 800 mln zł zostało skierowanych do polskich stoczni, z tego ok. 80 proc. do stoczni podległych PGZ. Podkreślił, że przychody Grupy wzrosły w ostatnim roku o 40 mln w tym o 56 proc. z eksportu, który teraz stanowi 16 proc. udziału w przychodach. To pozwoli – ocenił Kownacki – odzyskać polskiemu przemysłowi zbrojeniowemu pozycję międzynarodową.

Zwrócił uwagę, że w ostatnich dwóch latach na modernizację polskiego przemysłu zbrojeniowego wydano 450 mln zł, inwestując je np. w lufownię Huty Stalowa Wola, komorę bezechową w PIT-Radwar, nowe maszyny w produkujących broń strzelecką ZM Tarnów.

Wskazał też na konsolidację PGZ – powołanie Centrum Usług Wspólnych, co ma przynieść 220 mln zł oszczędności rocznie, własnego brokera ubezpieczeniowego wespół z PZU, który pozwoli zaoszczędzić "kolejne dziesiątki milionów złotych".

Wymienił programy obrony powietrznej Wisła, artylerii rakietowej Homar, okrętów podwodnych Orka, samolotów rozpoznawczych Płomykówka, okrętów ratowniczych Ratownik oraz "odbudowę specjalnego lotnictwa transportowego". "Dzisiaj mieliśmy ważną uroczystość, tak naprawdę ona finalizuje to, co się działo przez ostatnie miesiące. To pokazuje, że niemożność, która trwała w Polsce przez 20 lat, niemożność, która przez ostatnie siedem lat była kompromitacją, jest możliwa do pokonania, jeżeli jest determinacja polskiego rządu, jeżeli jest determinacja ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza" - mówił Kownacki.

Michał Dworczyk podkreślił, że przez ostatnie dwa lata MON przywiązywało wagę do "wychowania, edukacji, współpracy ze społeczeństwem, popularyzacji historii oręża polskiego". "Szalenie ważne są nowoczesne samoloty, skuteczne czołgi, nowoczesne uzbrojenie. Ale jeszcze ważniejszy jest żołnierz, bo bez żołnierza ten sprzęt nie będzie działał - bez żołnierza WP, który jest patriotą, który jest zmotywowany do służby, który jest gotów w sytuacji zagrożenia poświęcić życie ojczyźnie. Dlatego tak ważna jest edukacja, wychowanie i współpraca ze społeczeństwem" - przekonywał Dworczyk.

Wskazał na program wojskowych klas mundurowych, wprowadzony dotychczas w 57 szkołach, a docelowo w każdym powiecie, i ochotnicze szkolenie studentów w ramach Legii Akademickiej, które ma przygotowywać szeregowych i podoficerów rezerwy.

Od 2018 r. ma ruszyć program "Strzelnica w każdym powiecie", na których mają ćwiczyć organizacje sportu strzeleckiego, organizacje paramilitarne, a także pododdziały WOT i Wojsk Lądowych.

Dworczyk przypomniał też o rozpoczęciu budowy Muzeum Bitwy Warszawskiej 1920 i program "Kolumny niepodległości”, zakładający budowę stu upamiętnień, "zwłaszcza na tzw. ziemiach odzyskanych, gdzie miejsc pamięci, wokół których można kształtować uroczystości patriotyczne, jest cały czas niewystarczająco wiele". Przypomniał też plany przywracania dawnych stopni wojskowych "czysto polskiej tradycji wojskowej w polskich siłach zbrojnych". "Chcemy, żeby jedynym punktem odniesienia dla żołnierza WP była właśnie polska, a nie sowiecka, czy postsowiecka tradycja wojskowa" - dodał wiceminister.

Tomasz Szatkowski podkreślał znaczenie Strategicznego Przeglądu Obronnego dla sformułowania strategii obronnej odpowiadającej na rzeczywiste potrzeby. SPO – dodał – "po raz pierwszy stworzył właściwe ramy, które pozwolą, żeby rozwój sił zbrojnych opierał się na realnych zagrożeniach i w sposób realny mierzył zasoby do tych zadań".

To – zaznaczył – pozwoli skutecznie bronić Polski i być wiarygodnym sojusznikiem. Podkreślił znaczenie stałej rotacyjnej obecności wojsk NATO w Polsce i regionie. "Polska stała się zwornikiem obecności amerykańskiej na wschodniej flance" – dodał, wskazując też na Grupę Północną, Dziewiątkę Bukaresztańska i V4. "Będziemy głosem wschodniej flanki w UE w ramach stałej współpracy strukturalnej" – zapewnił.

Z kolei Bartłomiej Grabski wskazywał na "odwrócenie trendu wyprzedaży mienia powojskowego", podając przykład ponowne przekazanie wojsku lotniska w Nowym Mieście nad Pilicą i odzyskiwanie przez wojsko terenów przekazanych niegdyś Lasom Państwowym, co ma przysłużyć się to szkoleniu, także wspólnie z sojusznikami.

Zwrócił uwagę na podwyżki dla pracowników cywilnych wojska, "czego nie mogli się doczekać przez ostatnich osiem lat", i projekt nowelizacji ustawy o weteranach.

Odpowiadający za wojskowe uczelnie i służbę zdrowia Wojciech Fałkowski mówił, że "w ciągu dwóch lat przywrócony został charakter wojskowy tym szkołom, podniesione morale". "Budżet jest na właściwym poziomie i ciągle rośnie, inwestycje, który ciągnęły się latami, zostały zakończone, i rozpoczęły się nowe" - dodał. Zaznaczył, że w ciągu 2-3 lat wojskowe uczelnie mają osiągnąć międzynarodowy poziom referencyjny, a otwarcie nowego bloku operacyjnego w szpitalu wojskowym we Wrocławiu "podniesie poziom opieki zdrowotnej w całym regionie".

Podsumowując prezentację szef MON powiedział, że pokazuje to, "jak wielkie dokonania za nami, ale też jeszcze większe wyzwania są przed nami"

Jak powiedział Macierewicz, zadania na przyszły rok przede wszystkim są związane z dalszymi zmianami strukturalnymi polskiej armii. "Tym razem będzie dokonana zmiana w korpusie podoficerskim. To fundament każdej armii i wymaga bardzo głębokich zmian, tak, żeby większe zadania były podejmowane przez podoficerów".

Powtórzył, że w najbliższym czasie zostaną podpisane kontrakty na system obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej Wisła, artylerię rakietową Homar, zostanie też wybrany "współpracownik" w programie budowy okrętów podwodnych Oka. "To się stanie zapewne jeszcze w tym roku albo na początku przyszłego" - zapowiedział.

Do ważnych zadań zaliczył uruchomienie amerykańskiej bazy systemu antybalistycznego AEGIS Ashore w Redzikowie i dalsze zwiększanie i unowocześnianie armii. Za główne wyzwanie uznał "stworzenie armii cybernetycznej", która ma liczyć ponad tysiąc żołnierzy i na co przewidziano 2 mld zł.

Przed prezentacją odbyła się uroczystość przyjęcia do 1. Bazy Lotnictwa Transportowego pierwszego z trzech samolotów Boeing 737-800NG. Fabrycznie nowa (a nie, jak zakładano wcześniej, używana) maszyna, dostarczona w konfiguracji pasażerskiej, zostanie przebudowana do standardu VIP. Kolejne dwa samoloty, już w wersji z salonką, mają być dostarczone w 2020 r. Wartość kontraktu to 523 mln dolarów - 2,066 mld zł netto, a z podatkiem ponad 2,5 mld zł.

Samolot otrzymał imię Józefa Piłsudskiego – jego wizerunek umieszczono na stateczniku pionowym. Matką chrzestną została st. szer. Oktawia Nowacka, pięcioboistka, zdobywczyni brązowego medalu olimpijskiego w 2016 r., medalistka mistrzostw Europy i Polski, zawodniczka CWKS Legia. Duchowni trzech wyznań poświęcili samolot, który gotowy do lotów HEAD ma być w połowie przyszłego roku. Latem do Polski przyleciały dwa małe transatlantyckie samoloty dyspozycyjne Gulfstream G550.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.